Nowa broń w rękach Rosjan. Sama wybiera sobie cel

W sieci pojawiły się doniesienia, z których wynika, że Rosjanie używają ulepszonej wersji drona kamikadze Łancet – podaje portal Defence Blog. Amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW) wyjaśnia, że siły rosyjskie jeszcze nie korzystają z tej broni na szeroką skalę. Określany jako Izdeliye-53 dron może samodzielnie identyfikować cele i je atakować.

Dron Izdeliye-53.
Dron Izdeliye-53.
Źródło zdjęć: © YouTube
Norbert Garbarek

30.10.2023 | aktual.: 17.01.2024 15:22

"Źródła rosyjskie podają, że od 21 października Rosjanie zaczęli używać nowego drona Izdeliye-53" – podaje ISW. Bezzałogowiec ma być unikalną konstrukcją i wyróżniającą się na tle pozostałych dronów kamikadze obecnością systemu automatycznego naprowadzania. Ten ma pozwalać na samodzielne identyfikowanie celów i rozróżnianie ich rodzajów. Dzięki temu ataki mają być skuteczniejsze.

Nowe drony kamikadze w Rosji

Rosjanie wprawdzie nie stosują obecnie Izdeliye-53 na szeroką skalę, jednak przeprowadzają kolejne testy bojowe, które mają na celu zweryfikowanie użyteczności na froncie w Ukrainie. ISW zauważa, że brak dziś doniesień o masowych atakach tego typu sprzętem, jednak w przyszłości może się to zmienić.

Wojska rosyjskie mogą planować rozwój autonomicznego drona, aby był zdolny do przeprowadzania zsynchronizowanych ataków w roju, co stanowi popularną formę ataku wykonywanego z użyciem tego typu sprzętu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Parametry techniczne Izdeliye-53 są dziś nieznane. ISW ocenia natomiast, że ładowność tych inteligentnych bezzałogowców może wynosić od trzech do pięciu kilogramów. Oznacza to, że maszyna będzie w stanie zagrozić słabo opancerzonym jednostkom przeciwnika lub jego piechocie. Pięciokilogramowy ładunek wybuchowy nie powinien całkowicie wyeliminować ciężkich wozów z pola walki.

Warto w tym miejscu jednocześnie podkreślić, że w ostatnim czasie Rosjanie znacznie ograniczyli ataki prowadzone przy użyciu dronów. W okresie od 1 do 12 października Rosjanie użyli do ataku wymierzonego w Ukrainę niespełna 200 bezzałogowców. Natomiast w kolejnych tygodniach, od 13 do 24 października, ukraińskie cele zaatakowało mniej niż 50 maszyn. To zachowanie – w połączeniu z doniesieniami o obecności Izdeliye-53 w rękach Rosjan – może świadczyć o przygotowaniach do masowych ataków w nadchodzących tygodniach.

Norbert Garbarek, dziennikarz Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie