Nord Stream 2. Dania zgodziła się na przeprowadzenie gazociągu. USA zaniepokojone
Duńska Agencja Energetyki zgodziła się na położenie gazociągu Nord Stream 2 na południowym wschodzie od wyspy Bornholm. Instalacja ma przebiegać przez wody Rosji, Szwecji, Finlandii, Danii i Niemiec. Swój sprzeciw wyraziła Ukraina, USA jest zaniepokojone.
31.10.2019 11:05
Dania była ostatnim krajem, który zwlekał z pozwoleniami na budowę rurociągu Nord Stream 2. Agencja poinformowała w zamieszczonym na stronie internetowej oświadczeniu, że udzieliła zezwolenia na budowę 147-kilometrowego odcinka gazociągu na południowy wschód od wyspy Bornholm. Instalacja przebiega przez wody terytorialne lub wyłączne strefy ekonomiczne Rosji, Finlandii, Szwecji, Danii i Niemiec. Liczy łącznie około 1200 kilometrów.
Rosjanie informowali wcześniej, że gazociąg powstanie nawet w wypadku, jeśli Duńczycy nie wyrażą zgody na przeprowadzenie go przez zależne od siebie terytoria. W takiej sytuacji Gazprom zakładał poprowadzenie instalacji przez wody międzynarodowe.
Gazociąg miał być gotowy do końca 2019 roku. Według aktualnych informacji, instalacja na tę chwilę gotowa jest w 83 procentach.
Rzecznik należącej do Gazpromu spółki Nord Stream 2, która buduje gazociąg o tej samej nazwie, poinformował, że operator otrzymał decyzję i jest z niej zadowolony.
Operator Nord Stream 2 poinformował w środę, że rozpocznie układanie rur w duńskich wodach w ciągu najbliższych tygodni. Szef Gazpromu, Aleksiej Miller ocenił, że budowa tego odcinka zajmie około pięciu tygodni - podaje agencja Interfax.
Czytaj także: Rosja: Wiara w wykorzystanie gazociągu OPAL wciąż mocna
Budowa Nord Stream 2: sprzeciw i zaniepokojenie
Swój sprzeciw wobec nowej instalacji wyraziły: Polska, kraje bałtyckie, Ukraina oraz USA.
- Po zgodzie Danii na położenie gazociągu Nord Stream 2 w jej wodach terytorialnych, Ukraina liczy na sankcje wobec tej magistrali ze strony dużych państw zachodnich - oświadczył w środę prezes państwowej ukraińskiej spółki paliwowej Naftohaz, Andrij Kobolew.
Senator USA Joe Manchin, członek senackiej komisji energii, powiedział natomiast, że strona amerykańska jest "głęboko zaniepokojona" zgodą Danii na budowę gazociągu Nord Stream 2.
Przeprowadzenie gazociągu wzbudza również wątpliwości ekologów. W maju tego roku grupa aktywistów klimatycznych wdarła się na teren budowy gazociągu Eugal niedaleko Greifswaldu w Meklemburgii-Pomorzu Przednim w Niemczech. Kilka osób, w ramach protestu przeciwko budowe Nord Stream 2, wczołgało się do ułożonych już rur.