Niespokojnie w Zatoce Perskiej. Iran chciał zabrać jednostkę USA

Jak donoszą amerykańskie siły zbrojne, bezzałogowiec US Navy został prawie schwytany przez irańską marynarkę wojenną w nocy 30 sierpnia. Teheran zamierzał przechwycić jednostkę Saildrone Explorer za pomocą swojego okrętu wsparcia Shahid Baziar. Na miejsce przybyły okręt USS Thunderbolt oraz śmigłowiec MH-60S Sea Hawk. Ostatecznie Iran zrezygnował z przechwycenia bezzałogowca i odpłynął. Przyjrzyjmy się jednostce, która o mało nie padła łupem Teheranu. 

Żaglowy morski bezzałogowiec Saildrone Explorer (znany również jako Sailor Explorer) jest dość nową jednostką w marynarce wojennej USA – jego testy rozpoczęły się w grudniu 2021 r. Próby mają na celu włączenie tej maszyny do 5. Floty US Navy. Jak czytamy na łamach serwisu Milmag.pl, bezzałogowiec jest wyposażony w rozwiązania sztucznej inteligencji i uczenia maszynowego.

Producent, firma Saildrone, podkreśla, że jej bezzałogowe pojazdy powierzchniowe wykorzystują technologię napędu wiatrowego oraz są wyposażone w czujniki meteorologiczne i oceanograficzne, zasilane energią słoneczną. Sailor Explorer ma ok. 7 m długości, a jego wysokość to 4,8 m (wraz z żaglem). Maszyna osiąga prędkość w przedziale od 3 do 8 węzłów (ok. 5,5-15 km/h). Zdaniem producenta wytrzymałość tej konstrukcji wynosi powyżej roku.

Co ciekawe, bezzałogowiec powstał pierwotnie z myślą o prowadzeniu misji oceanograficznych, a więc jako maszyna cywilna. Z czasem konstrukcja przyciągnęła jednak uwagę amerykańskiej marynarki wojennej. Żagiel i kadłub bezzałogowca zostały wykonane z kompozytów zbrojonych włóknem węglowym. Niektóre elementy maszyny zostały wykonane z innych materiałów odpornych na działanie wody morskiej. Pracę czujników pokładowych zapewniają zamontowane w jednostce panele słoneczne.

Adam Gaafar, dziennikarz Wirtualnej Polski