Niemcy. Plastik w organizmach niemal wszystkich dzieci
Z badań niemieckich naukowców wynika, że szkodliwe substancje wchodzące w skład plastiku znajdują się w organizmach dzieci. Konsekwencje dla zdrowia mogą być poważne.
O wynikach jeszcze niepublikowanych badań informuje "Der Spiegel". Według naukowców w organizmach 97 proc. badanych dzieci znaleziono substancje wchodzące w skład plastiku. W sumie w latach 2003-2017 przebadano 2,5 tys. dzieci w wieku od 3 do 17 lat, pobierając od nich próbki krwi i moczu.
Zdaniem lekarzy część z tych substancji może mieć negatywny wpływ na zdrowie dzieci. Największym wykrytym zagrożeniem jest kwas perfluorooktanowy, wykorzystywany m.in. do produkcji nieprzemakalnych ubrań. Jego użycie na terenie Unii Europejskiej ma być zakazane, ale dopiero od 2020 roku. PFOA może być odpowiedzialny za choroby wątroby czy problemy z płodnością.
Inne niebezpieczne konsekwencje spowodowane przez wykryte w organizmach dzieci substancje to także otyłość, choroby nowotworowe oraz zaburzenia rozwoju.
Zobacz też: Badanie krwi pozwoli przewidzieć, czy umrzesz w przeciągu 16 lat. Skuteczność ponad 80 proc.
Niestety wyniki badań, choć szokujące, wcale zaskakujące nie są. Już wcześniej naukowcy alarmowali, że plastik jest niemal wszędzie. W badaniu zleconym przez WHO przeanalizowano 259 butelek z 9 krajów świata. Ponad 90 proc. z nich zawierało małe kawałki plastiku. Z kolei analiza wody deszczowej pobranej w okolicy Gór Skalistych pokazała, że znajduje się w nich "tęcza" plastikowych włókien.
- Związki z plastiku przez lata kumulują się w organizmie i mogą być nawet potencjalnie rakotwórcze. Przy osłabieniu organizmu, małe dzieci czy osoby starsze, mogą być szczególnie wrażliwe i odchorowywać tę kumulację w postaci problemów żołądkowo-jelitowych oraz alergii które stają się plagą w obecnych czasach. - tak w rozmowie z WP Tech komentowała wyniki badań Hanna Stolińska-Fiedorowicz, dietetyczka kliniczna, absolwentka Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego: