Nie żyje Richard "Dick" Marcinko – założyciel SEAL Team Six

Emerytowany komandor Richard "Dick" Marcinko zmarł w wieku 81 lat. Był założycielem i pierwszym dowódcą amerykańskiej jednostki specjalnej SEAL Team Six.

Richard "Dick" Marcinko
Richard "Dick" Marcinko
Źródło zdjęć: © Domena publiczna
Łukasz Michalik

27.12.2021 | aktual.: 24.02.2022 15:43

Służąc w Wietnamie stał się zmorą Wietkongu – tak bardzo, że Wietnamczycy wyznaczyli nagrodę za jego głowę. Podczas słynnej Ofensywy Tet ratował amerykańskie pielęgniarki. Służył w Kambodży, a gdy personel amerykańskiej ambasady w Teheranie stał się zakładnikami, został zaproszony do konsultowania przygotowań operacji Orli Szpon.

Richard "Dick" Marcinko miał za sobą udaną służbę w jednostce SEALs, gdy powierzono mu zorganizowanie nowego oddziału – jednostki wyspecjalizowanej w działaniach antyterrorystycznych i odbijaniu zakładników. Choć był to trzeci oddział SEALs, dla niepoznaki nazwano go szóstym – tak narodziła się legendarna jednostka SEAL Team Six, znana później jako nazwą DEVGRU.

Od antyterrorysty do dywersanta

Lista operacji, w których brała udział, jest długa i – z uwagi na wojskowe tajemnice – zapewne niekompletna. Grenada, Panama, pojmanie porywaczy statku Achille Lauro, Somalia, Bośnia, Afganistan, Róg Afryki, Irak czy Pakistan, gdzie Amerykanie zastrzelili Osamę bin Ladena… Jednostka stworzona przed Dicka Marcinko cieszy się na świecie zasłużoną sławą.

Richard "Dick" Marcinko
Richard "Dick" Marcinko© Youtube-Sofrep

Sam jej twórca po trzech latach służby został skierowany do nowego zadania – stworzył grupę dywersyjną Red Cell, mającą testować zabezpieczenia amerykańskich i sojuszniczych baz. Działalność grupy szybko stała się solą w oku decydentów – Marcinko i jego podwładni wielokrotnie obnażali niekompetencję i brak czujności amerykańskiego personelu.

Rogue Warrior - bohater oskarżony

Richard "Dick" Marcinko odszedł na emeryturę w 1989 roku. Na jego legendzie cieniem kładą się oskarżenia, dotyczące malwersacji podczas tworzenia SEAL Team Six, za co został skazany na rok więzienia.

Czas ten wykorzystał na napisanie autobiograficznej książki "Rogue Warrior", wydanej w Polsce pod tytułem "Komandos". Nie przyznał się do zarzutów, a oskarżenia odpierał, twierdząc, że jest to zemsta za skompromitowanie wielu wyższych oficerów podczas działalności Red Cell.

Do ostatnich lat życia był aktywny zawodowo, prowadząc firmę Red Cell International, specjalizującą się w doradztwie w zakresie bezpieczeństwa. Był także konsultantem seriali i gier wideo, a wraz z manufakturą Strider Knives sygnował – jako Rogue Warrior – serię noży.

Zmarł 25 grudnia br. w wieku 81 lat.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (43)