Nie dbajmy o zieleń miejską. Tak będzie lepiej dla wszystkich
Badanie przeprowadzone przez SGGW wykazuje, że zieleń miejska przynosi więcej korzyści, gdy nie jest pielęgnowana. Przeanalizowano kilka wariantów, które udowadniają, że przystrzyżony trawnik wcale nie jest dobrym pomysłem.
11.08.2021 10:54
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Zieleń miejska ma cieszyć oczy i oczyszczać powietrze. A może właściwa jest odwrotna kolejność? Naukowcy ze Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego przeanalizowali wpływ na środowisko dwóch rodzajów zieleni. Pierwszym z nich były zadbane parki, drugim nieużytki, które rosły we własnym tempie.
Jak można by się intuicyjnie spodziewać - zaniedbane nieużytki okazały się być bardziej ekologicznym wariantem zagospodarowania zieleni. Niekoszony trawnik i drzewa, które nie są przycinane, są w stanie pochłonąć więcej dwutlenku węgla, niż zadbane przestrzenie parkowe.
Zalesiony nieużytek jest w stanie pochłonąć 9,8 tony dwutlenku węgla na hektar, podczas gdy zadrzewiony park pochłania tylko 7,7 tony CO2 z tej samej powierzchni. Jeśli zaś chodzi o trawniki, to te, które znajdują się w parkach, pochłaniają 3,8 tony CO2 na każdy hektar, natomiast nieużytki, w których rosną nie tylko trawy, ale też inne rośliny, są w stanie pozbyć się aż 7 ton dwutlenku węgla na każdy hektar.
Czy wolimy zadbane parki?
Jeśli zaś chodzi o drugą funkcję zieleni, czyli estetykę, okazuje się, że nieużytki wcale nie wypadają słabo względem zadbanych przestrzeni parkowych. Według naukowców badani ocenili atrakcyjność nieużytków niewiele gorzej, niż miało to miejsce w przypadku parków.
Ile kosztuje utrzymanie zieleni miejskiej?
Kolejną kwestią, nad którą warto się pochylić, są koszty utrzymania zieleni miejskiej. Specjaliści z SGGW szacują, że miasta muszą płacić kilka tysięcy rocznie za utrzymanie hektara zieleni miejskiej w dobrym stanie. Jeśli więc ankietowani wcale nie uważają, że parki wyglądają o wiele lepiej niż tereny pozostawione same sobie, nasuwa się pytanie - czy w ogóle warto przeznaczać tak duże środki na dbanie o zieleń miejską?
W obliczu zmian klimatycznych ważne jest, by szukać wszelkich rozwiązań pozwalających na przeciwdziałanie zanieczyszczeniom środowiska. Swobodnie rosnąca zieleń miejska nie tylko oczyszcza powietrze, ale zapobiega także suszom. Są to kwestie, na których powinno zależeć każdemu. Wobec tego warto rozważyć ograniczenie koszenia także prywatnych trawników, jeśli nie utrudni to korzystania z nich.
Pełna publikacja na temat przeprowadzonych badań jest dostępna w internecie.