Te drony będą ratować ludzi. Wystarczy im krzyk ofiary

Zespół niemieckich inżynierów pracuje nad technologią, która pozwoli "polować" na krzyczących ludzi. Pomimo tego, że cała koncepcja może wydawać się nieco przerażająca, jej tworzeniu przyświeca naprawdę szczytny cel.

Drony, nazywane również bezzałogowymi statkami powietrznymi, mają bardzo szerokie zastosowanie. W połączeniu z zaawansowaną technologią mogą pomagać ludziom, a niekiedy nawet ich zastępować. Naukowcy z niemieckiego Instytutu Komunikacji, Przetwarzania Informacji i Ergonomii im. Fraunhofera (FKIE) postanowili to wykorzystać w swojej pracy.

Eksperci uznali, że drony mogą usprawnić prowadzenie akcji ratunkowych i poszukiwanie potencjalnych ofiar różnego rodzaju katastrof np. trzęsień ziemi. Dlatego postanowili stworzyć urządzenie, które pomoże w ich lokalizacji. W jaki sposób? Dzięki wykrywaniu krzyków ofiar i lokalizacji miejsca, z którego pochodzi dźwięk.

Zespół zaprezentował swoje rozwiązanie podczas spotkania Acoustical Society of America, które odbyło się na początku tego tygodnia. Naukowcy wciąż prowadzą testy, a ich system mikrofonowy, nazywany Crows’ Nest Arra, jest cały czas ulepszany. Składa się z szeregu mikrofonów połączonych z zaawansowanymi technikami przetwarzania sygnału wykorzystywanymi w macierzach sensorowych. Ilość i rozmieszczenie mikrofonów umieszczonych na dronach ma decydujący wpływ na możliwości odsłuchowe.

- Będziemy testować system na latającym dronie, aby mierzyć impulsowe dźwięki, takie jak krzyki, i przetwarzać dane różnymi metodami, aby oszacować położenie geograficzne dźwięków – powiedziała Macarena Varela z FKIE.

Varela ma nadzieję, że technologia pozwoli w przyszłości uratować wiele ludzkich istnień. Szczególnie ofiar trzęsień ziemi, które znajdują się pod gruzami. W takich sytuacjach liczy się każda sekunda i każdy sposób, który pomoże ratownikom dotrzeć do potrzebujących pomocy osób.