Naukowcy ożywili wirusa sprzed tysięcy lat. Krył się w wiecznej zmarzlinie

Naukowcy z Uniwersytetu Aix-Marseille we Francji postanowili ożywić i zbadać wirusy, które pozostawały uśpione od czasów prehistorycznych. W tym celu wykorzystali próbki pobrane z tzw. syberyjskiej wiecznej zmarzliny. Wśród nich był wirus sprzed 48,5 tys. lat, czyli najprawdopodobniej najstarszy wirus, który do tej pory udało się "wskrzesić".

Naukowcy ożywili wirusy, które pozostawały uśpione od czasów prehistorycznych.
Naukowcy ożywili wirusy, które pozostawały uśpione od czasów prehistorycznych.
Źródło zdjęć: © Getty Images | Science Photo Library
Karolina Modzelewska

23.11.2022 20:13

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Eksperci z Uniwersytetu Aix-Marseille tłumaczą, że tego typu badania są potrzebne, ponieważ mierzymy się z ociepleniem klimatu i topnieniem tzw. wiecznej zmarzliny. Jest to proces trudny do zatrzymania, a w topniejącym lodzie znajduje się wiele nieznanych drobnoustrojów, w tym wirusów i bakterii. Niewykluczone, że wiele z nich jest chorobotwórczych.

Naukowcy ożywili prehistoryczne wirusy

Jak niestety dobrze udokumentowały ostatnie (i trwające) pandemie, każdy nowy wirus, nawet spokrewniony ze znanymi rodzinami, prawie zawsze wymaga opracowania wysoce specyficznych odpowiedzi medycznych, takich jak nowe leki przeciwwirusowe lub szczepionki - przekonują autorzy analiz.

Badania nie zostały jeszcze zrecenzowane, ale wynika z nich, że eksperci ożywili w laboratorium siedem wirusów. Najstarszy z nich pozostawał zamrożony przez 48,5 tys. lat (co czyni go najstarszym, ożywionym do tej pory wirusem), a najmłodszy z nich był zamrożony przez 27 tys. lat. Serwis New Scientist zaznacza, że tym samym naukowcom już wcześniej udało się "przywrócić do życia" dwa wirusy sprzed 30 tys. lat.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Wśród przebadanych próbek znajdowała się m.in. pozostałości zamrożonych odchodów mamuta oraz kawałki wiecznej zmarzliny z mamucią wełną. Wyizolowane z nich wirusy zyskały nazwy: mamutem Pithovirus, mamutem Pandoravirus i mamutem Megavirus. Eksperci zbadali również zamrożoną zawartość żołądka wilka syberyjskiego (Canis lupus). W jej przypadku udało się odtworzyć kolejne, nowe wirusy - Pacmanvirus lupus i Pandoravirus lupus.

Według serwisu IFL Science, "eksperymenty wykazały, że wirusy nadal mają potencjał zakaźnych patogenów. Zespół wprowadził wirusy do hodowli żywych ameb, pokazując, że nadal są one zdolne do atakowania komórek i replikacji". Naukowcy zaznaczają, że jest to jeden z powodów, dla których należy poświęcić im więcej uwagi. Zwłaszcza że nie ma uniwersalnych antybiotyków i innych leków, mogących je skutecznie zwalczać, gdyby stanowiły zagrożenie dla ludzkiego organizmu, a globalne ocieplenie wciąż stanowi poważne wyzwanie.

Karolina Modzelewska, dziennikarka Wirtualnej Polski

Komentarze (37)