Tysiące bakterii ukrytych w lodowcach. Mogą uwolnić się do środowiska
Na łamach czasopisma naukowego "Communications Earth & Environment" ukazały się badania, które wskazują na kolejny, poważny skutek topnienia lodowców. Topniejący lód kryje w sobie ogromne ilości nieznanych bakterii, które trafiają do rzek i strumieni. Zdaniem ekspertów grozi to przekształcaniem lodowych ekosystemów.
22.11.2022 | aktual.: 22.11.2022 11:40
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Serwis Science Alert zwrócił uwagę na jedne z najnowszych badań dotyczących topnienia lodowców. Analizy, które ukazały się w "Communications Earth & Environment", uwzględniały badania wód roztopowych z ośmiu lodowców w Europie i Ameryce Północnej oraz dwóch miejsc w zachodniej Grenlandii. Na ich podstawie naukowcy ustalili, że w ciągu następnych 80 lat postępujące globalne ocieplenie i topniejące lodowce mogą spowodować uwolnienie setki tysięcy ton bakterii do lodowych ekosystemów.
Tysiące bakterii ukrytych w lodowcach
Zauważyli również, że lodowce same w sobie są ważnymi ekosystemami, a nie tylko ogromnymi zbiornikami zamarźniętej wody. Oprócz niej można w nich znaleźć różnego rodzaju minerały, gazy, materię organiczną, a także liczne drobnoustroje. Te ostatnie budzą szczególne zainteresowanie badaczy. Niektórzy uważają nawet, że nieznane dotąd drobnoustroje mogą kryć w sobie wiele użytecznych związków, które pomogą tworzyć nowe leki np. antybiotyki.
ZOBACZ TAKŻE: Naukowcy odkryli nowego wirusa. Jest inny niż wszystko, co do tej pory widzieli
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Autorzy badania zwracają jednak uwagę na inne kwestie. Topniejące lodowce bardzo szybko uwalniają tony bakterii, a naukowcy nie nadążają za ich katalogowaniem. W wodach roztopowych z 10 lodowców mieszczących się na półkuli północnej udało im się wykryć średnio dziesiątki tysięcy drobnoustrojów w każdym mililitrze wody. Dodatkowo, jak donosi Science Alert, eksperci "szacują, że ponad sto tysięcy ton bakterii może zostać wydalonych do lodowcowych wód roztopowych w ciągu następnych 80 lat, nie licząc lodowców w regionie Himalaya Hindukusz w Azji".
Jest to równowartość 650 tys. ton węgla uwalnianego każdego roku do rzek, jezior, fiordów i oceanów na półkuli północnej. Naukowcy podkreślają, że ostateczna ilość bakterii, które dostaną się do rzek i strumieni, zależy od tempa topnienia lodowców. Przyjęty w badaniach umiarkowany scenariusz zakładał wzrost temperatur na świecie o 2-3°C. Co ważne, w badaniu naukowcy nie skupiali się na analizie rodzajów ukrytych w lodowcach drobnoustrojów. Z tego powodu nie są w stanie ocenić, czy będą miały jakikolwiek wpływ na ludzkie zdrowie i czy są to drobnoustroje aktywne, uśpione, uszkodzone czy martwe.
Science Alert zwraca uwagę, że jeden z autorów badania Arwyn Edwards z Uniwersytetu Aberystwyth w Wielkiej Brytanii, w rozmowie z BBC przyznał, że "ryzyko jest prawdopodobnie bardzo małe, ale wymaga starannej oceny". Potrzeba również dodatkowych badań, które pozwolą ustalić, jaki wpływ uwolnienie drobnoustrojów z topniejących lodowców będzie miało na zmiany środowiskowe oraz dalsze ocieplanie się klimatu.
Karolina Modzelewska, dziennikarka Wirtualnej Polski