Naukowcy mają niebanalny plan. Chcą śledzić pozaziemskie silniki

Jeden z największych laserów na świecie może zostać wykorzystany do poszukiwania śladów pozostawionych po silnikach pozaziemskich statków kosmicznych. Zaproponowane przez naukowców rozwiązanie opiera się na obserwacji fal grawitacyjnych, nazywanych obrazowo "zmarszczkami czasoprzestrzeni".

Naukowcy mają niebanalny plan. Chcą śledzić pozaziemskie silnikiNaukowcy mają pomysł, jak szukać statków obcych
Źródło zdjęć: © Pixabay | ELG21
Adam Gaafar
oprac.  Adam Gaafar
7

Jak wyjaśnia serwis Live Science, fale grawitacyjne rozchodzą się, gdy obiekty o dużej masie poruszają się w przestrzeni. Większe obiekty — takie jak planety, gwiazdy neutronowe lub czarne dziury — wytwarzają bardziej widoczne fale. Wśród naukowców, którzy zaproponowali badanie tych struktur znaleźli się m.in. profesor fizyki Manfred Paulini i Luke Sellers z USA oraz doktor fizyki Michael Andrews z Kanady.

Chociaż Albert Einstein przewidział istnienie fal grawitacyjnych już ponad 100 lat temu, udało się je zaobserwować dopiero w 2015 r. Od tego czasu naukowcy rozwijają narzędzia, które mogą pomóc w lepszym poznaniu tego zjawiska. Według niedawnego badania, fale mogą być pomocne w poszukiwaniu śladów inteligentnego życia pozaziemskiego.

Naukowcy chcą szukać statków obcych

Specjaliści stwierdzili, że kolosalne statki kosmiczne obcych, poruszające się z dużymi prędkościami lub zasilane przez napędy warp (chodzi o fikcyjny napęd z serialu Star Trek, gdzie Warp 1 odpowiada prędkości światła w próżni) również mogą wytwarzać charakterystyczne fale.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Kamienie milowe w technologii - rozmowa z dr. Tomaszem Rożkiem

Detektor LIGO wykrywa je na podstawie niewielkich zniekształceń, jakie powodują w czasoprzestrzeni, gdy przez nią przechodzą. Jeśli fala grawitacyjna przejdzie przez Ziemię, światło lasera w jednym ramieniu detektora zostanie skompresowane, podczas gdy drugie rozszerzy się, powodując niewielką zmianę we względnych długościach ścieżek wiązek, które docierają do detektora. 

Zakrzywienia czasoprzestrzeni, które powodują nawet największe fale grawitacyjne, są jednak niewielkie — zwykle są to rozmiary rzędu kilkutysięcznych części protonu lub neutronu. Oznacza to, że ​​LIGO jest niezwykle czuły i wymaga ścisłej konserwacji oraz kalibracji.

Aby przekonać się, jak daleko można rozciągnąć tę czułość, naukowcy wykonali obliczenia najmniejszego obiektu, który generowałby wyraźnie wykrywalne fale grawitacyjne na Ziemi. I tutaj pojawia się pewien problem: aby być wykrywalnym przez LIGO, statek-matka obcych musiałby posiadać masę zbliżoną do Jowisza, poruszać się z prędkością jednej dziesiątej prędkości światła i znajdować się w odległości 326 tys. lat świetlnych od nas.

Naukowcy nie są w stanie stwierdzić, czy stworzenie statku o takiej wielkości i prędkości jest w ogóle możliwe, ale mają nadzieję, że w przyszłości będzie można wykrywać obiekty o bardziej rozsądnych proporcjach. Może w tym pomóc rozmieszczenie bardziej czułych detektorów fal grawitacyjnych (GW), takich jak 2037 Laser Interferometer Space Antenna Europejskiej Agencji Kosmicznej. Fizycy wskazują jednocześnie, że zaawansowane napędy warp obcych stworzyłyby wzorce fal grawitacyjnych, które można odróżnić od naturalnych źródeł. Jeśli zostałyby one wykryte, mogłyby nawet dostarczyć nam wskazówek, jak zastosować inżynierię wsteczną pozaziemskiej technologii.

Wybrane dla Ciebie

Problem brytyjskich lotniskowców. Bez AWACS-ów ich możliwości są ograniczone
Problem brytyjskich lotniskowców. Bez AWACS-ów ich możliwości są ograniczone
Drony za eliminację wroga. Ukraińska armia wprowadza system punktowy
Drony za eliminację wroga. Ukraińska armia wprowadza system punktowy
Dostosowują sprzęt do walk. Ekspert: utrzymanie staje się sztuką
Dostosowują sprzęt do walk. Ekspert: utrzymanie staje się sztuką
500 tys. dronów rocznie. Chcą zawstydzić całą Europę
500 tys. dronów rocznie. Chcą zawstydzić całą Europę
Dziwny trend u kapucynek z wyspy Jicarón. Z nudy porywają młode wyjce
Dziwny trend u kapucynek z wyspy Jicarón. Z nudy porywają młode wyjce
Rosja modernizuje flotę bombowców. Koszt to 316 mln dolarów
Rosja modernizuje flotę bombowców. Koszt to 316 mln dolarów
Polskie baterie Patriot. Chcemy kupić do nich setki pocisków
Polskie baterie Patriot. Chcemy kupić do nich setki pocisków
Amerykańska obecność wojskowa w Europie. Bez USA wydamy bilion dolarów
Amerykańska obecność wojskowa w Europie. Bez USA wydamy bilion dolarów
Wstrzymali transfery do Ukrainy. Nagle zmienili zdanie
Wstrzymali transfery do Ukrainy. Nagle zmienili zdanie
Podejrzane manewry rosyjskiego statku. Na miejsce płynie ORP Heweliusz
Podejrzane manewry rosyjskiego statku. Na miejsce płynie ORP Heweliusz
Tragiczne konsekwencje. To zagrożenie dla przyszłych pokoleń
Tragiczne konsekwencje. To zagrożenie dla przyszłych pokoleń
Pierwsze takie ćwiczenia. Polskie czołgi w gotowości
Pierwsze takie ćwiczenia. Polskie czołgi w gotowości