Już są nad Polską. Oto, z czym latają "dumy" mocarstwa UE
Francuskie myśliwce Rafale, które przybyły do Polski jako wsparcie w ramach misji "Eastern Sentry" już patrolują polską przestrzeń powietrzną. Przedstawiamy, w jakiej konfiguracji latają dumy Armée de l'air et de l'espace (sił powietrznych i kosmicznych) stacjonujące w Mińsku Mazowieckim.
W ramach misji "Eastern Sentry" ogłoszonej przez NATO jako odpowiedź na naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej przez 19 rosyjskich dronów do Polski trafiło liczne wsparcie z reszty NATO. Są to np. samoloty Eurofighter Typhoon z Niemiec, śmigłowce Mi-171S z Czech, samoloty F-35 z Włoch czy francuskie Rafale.
Teraz Armée de l'air et de l'espace (siły powietrzne i kosmiczne Francji) opublikowały nagranie pokazujące operowanie myśliwców Rafale z bazy w Mińsku Mazowieckim.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Oto, w co była uzbrojona "duma" francuskiego lotnictwa
Na opublikowanych zdjęciach widać, że startujący Rafale przenosi przynajmniej cztery pociski powietrze-powietrze MICA w wersji RF i IR (po dwie na stronę) i trzy dodatkowe zbiorniki paliwa. Możliwe, że jeszcze na pylonach pod kadłubem mogą się znajdować jeszcze dwa pociski powietrze-powietrze Meteor lub dodatkowe MICA, których nie widać.
Uzbrojenie francuskiej maszyny nie dziwi, ponieważ są nim główne "ekonomiczne" w porównaniu do Meteora pociski MICA będące nijako czymś pomiędzy AIM-9X Sidewinder a AIM-120 AMRAAM.
Pociski MICA to dość unikatowa w skali świata konstrukcja o zasięgu szacowanym na 60-80 km co jest znacznie przekraczającą wartością w przypadku kategorii pocisków krótkiego zasięgu charakteryzujących się zwykle zasięgiem poniżej 30 km, a pociskami średniego zasięgu mogącymi zwalczać cele poza zasięgiem wzroku. Kiedyś było to umownie ponad 40 km, a pociskami z tej kategorii są np. amerykańskie AIM-120 AMRAAM czy rosyjskie R-77 Wympieł pozwalające zwalczać cele na dystansie do około 100 km bądź większym w nowszych wersjach.
Co więcej, pociski MICA występują w dwóch wersjach naprowadzania, z czego jeden to głowica optoelektroniczna widząca termiczny obraz celu (IIR od Imaging Infrared). Jest ona praktycznie niestosowana w pociskach średniego zasięgu, których MICA również jest przedstawicielem. Drugi typ to aktywna głowica radiolokacyjna (RF) przydatna w np. bardzo złych warunkach pogodowych pokroju bardzo gęstego deszczu czy mgły kiedy to naprowadzanie termalne ma mniejszy zasięg. Dodatkowo pociski MICA dysponują łączem komunikacyjnym zapewniającym łączność z samolotem pozwalającym np. na zaniechanie ataku lub zmianę celu już po wystrzeleniu.
To sprawia, że zapewniają francuskim maszynom ogromną elastyczność i nawet możliwość w pełni pasywnego zestrzelenia celu bez emitowania sygnałów radiolokacyjnych. Wystarczy, że dane celownicze zostaną pozyskane przez pasywny system IRST do ataku zostanie wykorzystana MICA IR. Biorąc pod uwagę obecne ćwiczenia Zapad na Białorusi, to Rosjanie najpewniej próbują przechwycić do analizy emisje radiolokacyjne radarów systemów używanych w państwach NATO.