NASA szykuje się do wielkiego dnia. Boeing wraca do testów megarakiety SLS

Pandemia COVID-19 uderzyła również w branżę kosmiczną. Przełożono prace między innymi nad rakietą Space Launch System, ale wkrótce NASA do nich powróci. Nareszcie zapowiedziano test silników SLS.

Silniki potężnej rakiety SLS wkrótce zapłoną
Źródło zdjęć: © NASA Spaceflight
Arkadiusz Stando

SLS, czyli Space Launch System będzie najpotężniejszą rakietą stworzoną w historii. Obecnie, jej pierwszy lot planuje się na następny rok. Wkrótce jednak zobaczymy pierwszy test napędu, będący elementem ośmiostopniowego procesu kwalifikacyjnego, zwanego "Green Run".
Przed pandemią zdążono ukończyć tylko jeden z etapów testu, a w marcu NASA ogłosiła zawieszenie projektu.

Teraz w rozmowie z serwisem Space.com, Mark Nappi, dyrektor zespołu pracującego nad Green Run w Boeingu, zdradził że już wkrótce zobaczymy więcej. "To bardzo satysfakcjonujące. Po raz pierwszy przeprowadzimy ten test; jest to pierwsza takiego rodzaju rakieta, największa na świecie i najmocniejsza rakieta, jaką kiedykolwiek zbudowano" - opowiadał podekscytowany dyrektor.

Test silnika będzie najtrudniejszym ze wszystkich. Jeśli SLS wytrzyma tę próbę, to powinna zdać także wszystkie inne. A co to oznacza? Że będziemy o krok bliżej do załogowych lotów na Księżyc oraz na Marsa. Właśnie z tą myślą tworzono rakietę SLS. Według aktualnych założeń, test napędu odbędzie się w październiku.

Powrót na Księżyc i lot na Marsa coraz bardziej realne? NASA potwierdza, ale koszty będą ogromne

W związku z programem lotów kosmicznych Artemis (Artemida), NASA planuje w 2024 roku wysłać astronautów na Księżyc. Od prawie 50 lat żaden człowiek nie stąpał po powierzchni Srebrnego Globu. Dlaczego? Ponieważ generuje to ogromne koszty i dotąd po prostu nie było potrzebne.

NASA niedawno opublikowała kosztorys misji Artemis. Wygląda na to, że w ciągu najbliższych czterech lat agencja kosmiczna będzie potrzebować dodatkowe 35 miliardów dolarów, oprócz obecnego finansowania z budżetu. NASA musi opracować bezpieczny system lądowania dla astronautów, a dodatkowe środki są również potrzebne, aby nie opóźniać innych projektów związanych a misją.

Wybrane dla Ciebie
Niemcy mają problem z dronami. Chcą strzelać do nich jak do ptaków
Niemcy mają problem z dronami. Chcą strzelać do nich jak do ptaków
Rosja mówi, że buduje "cudowną" broń. Media: to już było
Rosja mówi, że buduje "cudowną" broń. Media: to już było
Budują broń dla Rosjan. Wciąż nie objęto ich sankcjami
Budują broń dla Rosjan. Wciąż nie objęto ich sankcjami
Wulkany ociekające ciekłym metalem. Czy tak powstała Psyche?
Wulkany ociekające ciekłym metalem. Czy tak powstała Psyche?
Kometa 3I/ATLAS zaskakuje. Skąd ona pochodzi?
Kometa 3I/ATLAS zaskakuje. Skąd ona pochodzi?
Polska zamówiła te myśliwce. W USA je krytykują
Polska zamówiła te myśliwce. W USA je krytykują
Utrudnienie dla Ukraińców. Rosyjskie MiG-i-31 tankują w powietrzu
Utrudnienie dla Ukraińców. Rosyjskie MiG-i-31 tankują w powietrzu
Kilkaset czołgów T-72 z rezerwy. Tak Rosjanie łatają swoje straty
Kilkaset czołgów T-72 z rezerwy. Tak Rosjanie łatają swoje straty
Największy krater na Księżycu. Naukowcy zmienili zdanie
Największy krater na Księżycu. Naukowcy zmienili zdanie
W 30 sekund na 4 km wysokości. Nowy dron z Niemiec
W 30 sekund na 4 km wysokości. Nowy dron z Niemiec
Samonapędzający się mechanizm. Mikroby budzą się po 40 tys. lat
Samonapędzający się mechanizm. Mikroby budzą się po 40 tys. lat
Nowe pojazdy dla armii. Zbudujemy je razem z Niemcami
Nowe pojazdy dla armii. Zbudujemy je razem z Niemcami