NASA bada doniesienia o UFO. "Nie wiemy, czy to wróg"
NASA bacznie przygląda się wszystkim doniesieniom o niezidentyfikowanych obiektach latających. Szef agencji polecił analitykom i badaczom dokładniejsze przyjrzenie się dowodom.
Informacji na temat UFO, czyli niezidentyfikowanych obiektów latających, przybywa. Podobnie zresztą, jak teorii spisowych, które rosną w siłę za każdym razem gdy Pentagon ujawni nowe informacje. Ostatnio wiele szumu powstało wokół wypowiedzi byłego prezydenta USA - Baracka Obamy.
W jednym z ostatnich wywiadów udzielonych dla CNN Business szef NASA, Bill Nelson przyznał, że nikt nie ma pojęcia, czym są obiekty opisywane jako UFO. Podkreślił, że nie wierzy, by stanowiły one dowód na istnienie obcej cywilizacji. Dodał jednak, że nic nie można wykluczyć.
- Nie wiemy, czy są to istoty pozaziemskie. Nie wiemy, czy jest to wróg. Nie wiemy, czy jest to po prostu zjawisko optyczne - powiedział Nelson. Szef NASA polecił analitykom i badaczom dokładniejszą weryfikację zebranych dowodów.
NASA po raz pierwszy oficjalnie przyznaje, że zajmuje się badaniem niezidentyfikowanych obiektów latających. Do tej pory brak zaangażowania agencji był przez miłośników teorii spisowych dowodem na to, że amerykański rząd wie na temat UFO więcej, niż oficjalnie mówi. Takich "dowodów" jednak znalazłoby się znacznie więcej, o czym przekonywał nawet jeden z amerykańskich senatorów.
NASA najwyraźniej zdecydowała się skończyć ze spekulacjami i planuje wyjaśnić zagadkę tajemniczych obiektów latających. A jeszcze w tym miesiącu Departament Obrony Stanów Zjednoczonych ma ujawnić szczegółowy raport dotyczący UFO w amerykańskiej przestrzeni powietrznej.