Najsłynniejszy śmigłowiec świata obchodzi 40 urodziny
Black Hawk obchodzi okrągłe, 40 urodziny wprowadzenia do słu żby. To najsłynniejszy śmigłowiec bojowy świata. W końcu żaden inny nie doczekał się własnego filmu. W "Helikopterze w ogniu" Black Hawk "gra" właśnie tytułową rolę.
03.10.2018 | aktual.: 03.10.2018 15:35
W październiku 1978 zakłady lotnicze Sikorskiego dostarczyły pierwszy model śmigłowca UH-60A słynnej 101. Dywizji Powietrzno-Desantowej. Tak zaczęła się era uniwersalnych, wielozadaniowych śmigłowców w wojsku, których żadna inna maszyna nadal nie potrafi zastąpić.
"Koń pociągowy od lat 80"
Od tamtego czasu Black Hawki brały udział we wszystkich znacznych konfliktach z udziałem Stanów Zjednoczonych. W 1983 roku zostały wykorzystane w inwazji USA na karaibskie państwo, Grenadę, a w 1989 na Panamę. W 1991 podczas pierwszej wojny w Zatoce Perskiej Black Hawki wzięły udział w największym w historii ataku z powietrza. Uczestniczyło w nim ponad 300 śmigłowców. W 1993 roku Black Hawkami latali amerykańscy żołnierze w Somalii. Na podstawie tej misji powstał film "Helikopter w ogniu". Śmigłowce UH-60 były też intensywnie używane w wojnach w Iraku i Afganistanie.
W początkowych latach Black Hawki wykonywały głównie dwa rodzaje zadań: transport wojska i ewakuacji medycznej. Do tego drugiego zadania śmigłowce przystosowano do przewozu maksymalnie 6 rannych na noszach oraz podstawowego wyposażenia medycznego. Później "apteczki" zastąpiono profesjonalnym sprzętem umożliwiającym podtrzymywanie życia rannych żołnierzy w czasie ewakuacji z pola walki i transportu do szpitala bojowego.
Black Hawki stale się zmieniają
Z biegiem lat powstawały kolejne wersje UH-60 oznaczone kolejnymi literami. Pierwszym modelem, zaraz po prototypie, był UH-60A, którego wyprodukowano około 1000 sztuk. Jeszcze ten model otrzymał m.in. system maskowania tzw. sygnatury cieplnej, który zapobiega namierzeniu przez przenośne wyrzutnie rakiet. Inżynierowie z zakładów Sikorskiego poprawili też system stabilizacji lotu (nowy był całkowicie elektroniczny) i zainstalowali systemy odladzania śmigieł we wszystkich maszynach. W kwestii uzbrojenia w oknach Black Hawków pojawiły się znane z filmów Miniguny (M134), które zastąpiły karabiny maszynowe M60.
Jednym z głównych ulepszeń modelu UH-60A wg producenta było wyposażenie śmigłowca w cztery podwieszane na mini skrzydłach zbiorniku paliwa. Dwa o pojemności 450 galonów (1700 litrów) i dwa o pojemności 230 galonów (850 litrów). Paliwo wydłużyło zasięg śmigłowców do 1100 mil morskich (2000 km).
Drapieżny Jastrząb
Skrzydła do przenoszenia zbiorników paliwa pozwoliły na montowanie na nich nowego uzbrojenia przez co Black Hawki z maszyn transportowych stały się poważnym zagrożeniem na polu bitwy. Na węzłach można było podwiesić cztery zasobniki rakiet Hellfire po 4 sztuki lub rakiet Stinger, Sidewinder czy Maverick.
W ciągu 40 lat od rozpoczęcia dostaw Black Hawki trafiły do 30 krajów świata. Powstało mnóstwo wariantów śmigłowca do najróżniejszych zadań wojskowych: zaawansowanej ewakuacji medycznej, dowódcze, rozpoznania i walki elektronicznej, wykrywania ruchomych celów (SOTAS), ratownictwa morskiego, transportu żołnierzy sił specjalnych (HH-60 Pave Hawk), a także do zadań cywilnych: obserwacji policyjnej, ratownictwa morskiego, gaszenia pożarów czy transportu VIP.
Obecnie najnowszym wariantem Black Hawka wykorzystywanym masowo przez Armię Stanów Zjednoczonych jest UH-60M, która zastępuje wersje A i L. UH-60M wyposażono w nowy komputer pokładowy, tzw. glass cocpit (kokpit w którym wskaźniki analogowe zastąpiono ekranami, które mogą być personalizowane), nowe silniki i wirnik.
Śmigłowiec widmo. MH-60 Black Hawk Stealth
Natomiast jedne z najnowocześniejszych Black Hawków (MH-60 Black Hawk stealth helicopter) były wykorzystane w akcji zabicia Osamy bin Ladena w 2011 roku. Te należące do 160. Pułku Lotniczego Operacji Specjalnych "Night Stalkers" śmigłowce są też najbardziej tajemniczymi. Pentagon nie dzieli się informacjami o specjalnych Black Hawkach, a wszelkie dane o nich są w głównie przypuszczeniami.
Specjalne śmigłowce mają być o kilkaset kilogramów cięższe od oryginalnych wersji przez zainstalowanie na nich systemów utrudniających wykrycie radarowe. Możliwe, że to właśnie ta dodatkowa waga sprawiła, że jedna z maszyn transportująca komandosów SEALs do kryjówki bin Ladena, uległa uszkodzeniu przy lądowaniu i musiała zostać zniszczona.
Spec-śmigłowce mają podobno też zmieniony kształt kadłuba przypominający ten z prototypowego śmigłowca stealth RAH- 66 Comanche. "Niewidzialne" Black Hawki były też podobno wykorzystywane w misjach specjalnych w Somalii i Jemenie, jednak nie ma na ten temat żadnych potwierdzonych informacji.
Na świecie Black Hawk funkcjonuje pod nazwą S-70i, to oryginalne oznaczenie producenta – firmy Sikorsky. Produkcja S-70i odbywa się m.in. w zakładach PZL Mielec w Polsce. Powstało tam już 45 egzemplarzy, a obecnie trwa produkcja dwóch maszyn dla polskiej policji.
Obecnie na świcie lata ponad 4000 Black Hawków. Według Igora Sikorskiego, syna ukraińskiego inżyniera – założyciela firmy "Black Hawki będą służyć w armiach świata jeszcze przez 40-50 lat."