"Najlepszy czołg w NATO". Testy Challengera 3 trwają za naszą granicą

Brytyjska armia w przyszłości przyjmie na wyposażenie czołg podstawowy Challenger 3, co oznacza, że będzie posiadaczem najbardziej zaawansowanego czołgu w siłach NATO, przypomina Army Recognition. Pierwszy prototyp Challengera 3 odbywa obecnie testy na poligonie w Niemczech, co zdaniem jego producentów jest ważnym kamieniem milowym w rozwoju projektu. Przypominamy, co wiadomo o tym podstawowym brytyjskim czołgu.

Czołg podstawowy Challenger 3 to wynik współpracy pomiędzy niemieckim koncernem Rheinmetall a brytyjskim BAE Systems. Maszyna obecnie znajduje się w fazie rozwoju. Jej prototyp został przekazany na testy do Niemiec. W ich trakcie czołg zostanie sprawdzony w warunkach operacyjnych, co pozwoli zweryfikować, czy spełnia on wymogi stawiane przez brytyjską armię. Dotyczą one głównie bezpieczeństwa załogi i jej komfortu, a także skuteczności czołgu. Łącznie testy przeprowadzane zarówno w Niemczech, jak i Wielkiej Brytanii mają trwać 18 miesięcy.

Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, Challenger 3 ma osiągnąć początkową zdolność operacyjną do 2027 r. i będzie w pełni operacyjny do 2030 r. Rory Breen dyrektor ds. strategii i przyszłych działań biznesowych w Rheinmetall BAE Systems Land (RBSL), spółce spółka joint venture, która odpowiada za rozwój czołgów, pod koniec stycznia br. przekonywał, że "program Challenger 3 dostarczy najlepszy czołg w NATO".

Challenger 3 to czołg będący głęboką modernizacją użytkowanych współcześnie Challengerów 2. 66-tonowy pojazd ma wnieść nową jakość do brytyjskiej armii i stanowić ważny element sił pancernych NATO. Maszyna zachowa podwozie Challengera 2, zostanie ono jednak przeprojektowane i dopancerzone. Zyska też nowy układ napędowy, a także w pełni cyfrowe systemy kierowania ogniem i łączności.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Istotną zmianą jest również nowa wieża z gładkolufową armatą Rheinmetall L55A1 120 mm, która zastąpi znaną z Challengera 2 brytyjską armatę z bruzdowaną lufą (amunicja do niej była niekompatybilna z amunicją NATO). Army Recognition zwraca uwagę, że może ona strzelać najbardziej zaawansowanymi pociskami przeciwpancernymi wykorzystującymi energię kinetyczną. Chodzi oczywiście o amunicję zgodną ze standardami NATO.

Jak informował już Łukasz Michalik, dziennikarz WP Tech, poprzednik Challengera 3 - Challenger 2 zasłynął z wyjątkowej odporności. Jedną z maszyn trafiło 14 pocisków z różnych kierunków. Zostały wystrzelone z granatników RPG-7. W maszynę uderzył też przeciwpancerny pocisk kierowany Milan. Pomimo tak dużej liczby trafień czołg był w stanie opuścić pole walki bez uszczerbku dla załogi.