Challenger 3 – nowy czołg dla brytyjskich wojsk pancernych

Brytyjskie wojsko zamówiło czołgi Challenger 3. Przeznaczone dla dwóch pułków pancernych wozy nowej generacji powstaną w nietypowy sposób. Choć w praktyce będą maszynami o zupełnie nowych możliwościach, żaden z nich nie powstanie jako całkowicie nowy sprzęt, wprost z taśmy montażowej.

Czołgi Challenger 3 mają wnieść do brytyjskiej broni pancernej nową jakość
Czołgi Challenger 3 mają wnieść do brytyjskiej broni pancernej nową jakość
Źródło zdjęć: © Rheinmetall BAE Systems Land
Łukasz Michalik

Czołgi Challenger to legenda broni pancernej - Brytyjczycy opracowali i zastosowali w nich pancerz Chobham. To opancerzenie, w którym stal jest uzupełniona warstwami ceramicznymi i wykonanymi z różnych stopów, co znacząco zwiększa jego odporność.

Obecnie brytyjska armia użytkuje drugą generację czołgów Challenger – opracowane na początku lat 90. maszyny, w których – obok nowoczesnych rozwiązań technicznych – wykorzystano także doświadczenia m.in. z operacji Pustynna Burza.

Upływ czasu i zmieniające się realia pola walki sprawiły, że Brytyjczycy zaczęli rozglądać się za następcą Challengerów 2.

Choć Wielka Brytania wyraziła zainteresowanie programem budowy europejskiego czołgu przyszłości, Main Ground Combat System (MGCS), to nie zaniedbała rozwoju konstrukcji pomostowej. Czołgiem, który do czasu opracowania następcy pozwoli zachować wysoką wartość bojową brytyjskiej broni pancernej jest Challenger 3.

Challenger 3 - stara "skorupa", nowa broń

Jak podaje BBC, zamówione niedawno czołgi Challenger 3 mają wnieść do brytyjskiej broni pancernej nową jakość. Choć będą nową generacją sprzętu, żaden z nich nie będzie czołgiem wprost z fabryki. Dostarczane do 2027 roku Challengery 3 powstaną jako głęboka modernizacja użytkowanych współcześnie Challengerów 2.

Challenger 2, którego kadłub posłuży do budowy brytyjskiego czołgu następnej generacji
Challenger 2, którego kadłub posłuży do budowy brytyjskiego czołgu następnej generacji© Flickr, Alan Wilson, Lic. CC BY-SA 2.0

Ze starych maszyn pozostanie w zasadzie tylko kadłub – pancerna "skorupa", która zostanie dopancerzona, wyposażona w nową wieżę i układ napędowy. W pełni ucyfrowione zostaną także systemy kierowania ogniem i łączności.

Ważną różnicą będzie wymiana armaty. Choć główna broń Challengera 3 zachowa ten sam kaliber (120 mm), to bruzdowana, brytyjska armata L30A1 zostanie zmieniona na gładkolufowy model Rheinmetall L/55A1, kompatybilny z wieloma rodzajami standardowej amunicji NATO.

Nowoczesne, ale mniej liczne

Wielka Brytania zamówiła 148 Challengerów 3. Ich wprowadzenie do służby będzie się wiązało z wycofaniem 227 Challengerów 2, które zostaną wykorzystane jako sprzęt szkoleniowy, a także rezerwuar części zamiennych.

Czołg Challenger 2
Czołg Challenger 2© Flickr, Andrew Skudder, Lic. CC BY-SA 2.0

Warto przy tym podkreślić, że Challenger 2, choć nie jest już najmłodszy, cieszy się opinią wyjątkowo odpornego czołgu. Choć znane są przypadki penetracji pancerza Challengera, to do historii przeszła potyczka jednej z maszyn, która w Iraku została skutecznie zwabiona w zasadzkę przeciwpancerną.

Niezniszczalny czołg

Brytyjski czołg został trafiony przez 14 pocisków przeciwpancernych - zarówno z granatników RPG, jak i kierowanych rakiet Milan. Mimo tego przetrwał, zachował – ograniczoną – zdolność do prowadzenia walki, a po wycofaniu maszyny wystarczył jeden dzień intensywnych prac remontowych, by przywrócić jej pełnię możliwości.

Warto jednak pamiętać, że legenda niezwykle odpornego czołgu, choć zasłużona, powstała głównie podczas walk toczonych niemal 20 lat temu.

Przez ten czas znacząco zmieniła się ochrona pancerna czołgów. Również broń przeciwpancerna bardzo się rozwinęła i zwiększyła swoją skuteczność. To tłumaczy, dlaczego – poza dodatkowym pancerzem – dla Challengerów 3 zamówiono także aktywny system ochrony.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (76)