Nadciągają zmutowane komary. Cel słuszny, ale naukowcy są przerażeni
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Amerykańscy naukowcy planują wypuścić na wolność miliard genetycznie modyfikowanych komarów, a wszystko dla dobra ludzi. Mają nadzieję, że ich laboratoryjne dzieło wytępi roznoszące choroby owady.
Eksperyment na żywym organizmie zostanie przeprowadzony w kilku miejscowościach archipelagu Florida Keys, umiejscowionego na południowym krańcu stanu Floryda w USA. W pierwszej fazie partiami zostaną rozłożone jajeczka, z których wykluje się nawet 144 tys. komarów GMO.
Genetycznie zmodyfikowane komary mają na celu zmniejszenie populacji Aedes aegypti, powszechnego w tych rejonach gatunku, który przenosi groźne choroby zakaźne, takie jak żółta febry, denga czy zika. W jaki sposób?
Biotechnologiczna firma Oxitec, we współpracy z odpowiednimi organami lokalnymi, stworzyła gatunek OX5034. Celem eksperymentu ma być doprowadzenie do rozmnażania, czego efektem będzie potomstwo płci żeńskiej, które zginie jeszcze w stadium larwalnym. A to właśnie samice gryzą i przenoszą choroby, poszukując krwi niezbędnej do składania jajeczek.
To dopiero początek projektu. Oxitec chce uzyskać pozwolenie, aby w ramach dalszej części eksperymentu rozłożyć miliard jajeczek komarów GMO na łącznym obszarze 26 km2 w stanie Floryda i Teksas w latach 2021-2023.
Nie wszyscy są jednak zadowoleni z tych pomysłów, począwszy od mieszkańców, aż po innych naukowców. Mieszkańcy Florida Keys są zaniepokojeni eksperymentem i źli, że o lokalizacji jajeczek dowiedzieli się tuż przed ich rozmieszczeniem.
Z kolei badacze z uniwersytetu Yale uważają, że od 3 do 4 proc. potomków komarów GMO może przeżyć. Nie jest pewne, czy "hybrydowe" owady nie staną się bardziej odporne na środki owadobójcze, i czy dalsze rozmnażanie z roznoszącymi choroby okazami nie okaże się tragiczne w skutkach.
Zobacz także
Inni naukowcy mówią o nieznanym wpływie komarów GMO na lokalny ekosystem. I chociaż nikt z nas komarów nie lubi, a roznoszone przez nie choroby bywają zagrożeniem dla życia, nie brakuje i ostrych komentarzy.
"Uwolnienie genetycznie zmodyfikowanych komarów stanowi zagrożenie dla mieszkańców Florydy, środowiska i zagrożonych gatunków - i to w środku pandemii" - mówi Dana Perls, kierownik programu żywieniowego i technologicznego w organizacji ekologicznej Friends of the Earth. Wskazuje też, że Oxitec myśli tu głównie o swoich zyskach, a nie walce z przenoszonymi przez owady chorobami.