Na parkiet z YouTube'a. Wyboista droga Gimpera

Dziś wygląda jak prawdziwa gwiazda - choć wielu wolałoby, że odpadł z "Tańca z gwiazdami". Jeszcze parę lat temu YouTuber "Gimper" kojarzył się jednoznacznie: gry wideo, ale też wulgaryzmy i obrażanie innych, choćby humorystyczne.

Tomasz "Gimper" Działowy jest hejtowany. Internet grzmi, że nie on powinien znaleźć się w finale "Tańca z gwiazdami"
Źródło zdjęć: © ONS.pl
Grzegorz Burtan

W finale kolejnej edycji "Tańca z Gwiazdami" o Kryształową Kulę będą walczyć Joanna Mazur i Jan Kliment przeciw Tomaszowi "Gimperowi" Działowemu i Natalii Głębockiej. Ten drugi trafił na parkiet programu prosto z YouTube'a. Wiele osób mogło złapać się za głowę: "To naprawdę już ten moment, że youtuberzy trafiają do telewizji?". Inni tą głową kręcili, bo dobrze znali złe momenty z jego internetowej działalności.

Kim jest Gimper?

Urodzony w 1994 roku Działowy karierę zaczynał, jak zresztą wielu twórców wideo, jeszcze jako nastolatek. Swój kanał założył w 2011 roku, na którym, podobnie jak wielu z innych młodych debiutantów, grał w gry. Ale jak wybić się, skoro inni też grają? Metoda, jaką wybrał Działowy, była dosyć prosta. Zaczął okraszać swoje materiały sporą liczbą wyzwisk, obelg i wulgaryzmów. Pamiętne jest jest już jego powitanie - cytuję - "cześć, cwele".

Metoda się sprawdziła, bo już w 2014 roku Gimper przekroczył próg 300 tysięcy subskrypcji, a w 2016 roku - miliona. Im więcej ludzi, tym bardziej zaczął ściągać na siebie uwagę nie tylko młodych widzów, ale i ich rodziców.

- Jeden z moich chłopaków jest w takim wieku, w którym właśnie przed takimi "Gimperami" musi być chroniony. Okazuje się bowiem, że dla tego youtubera każda gra jest pretekstem do rzucania wiąchą jak spod monopolowego. Nawet ta gra, w którą może kliknąć dziecko zachęcone dziecinnymi animacjami" – pisał Grzegorz Marczak z serwisu Antyweb.

W międzyczasie rozwijał swoje drugie hobby – rap. W 2014 roku wydał swoją pierwszą płytę, "Jeden", która sprzedała się w nakładzie półtora tysiąca egzemplarzy. Z kolei jego singiel, " Bombsite A" z 2015 roku, znalazł już 60 tysięcy sprzedawców, pokrywając się potrójną platyną. W tym samym roku przyszedł "Ator" - starszy o kilkanaście lat youtuber. Mniej znany, ale bardziej doświadczony. Razem z kilkoma innymi twórcami stają się sporą, "niepokorną" brygadą. I są uwielbianie przez młodych. Ale finał znajomości nie skończył się dobrze.

Pierwsza wielka drama

"Ator" i "Gimper" stali się symbolami tego, że zachowanie w sieci ma całkiem realne konsekwencje. "Gimper" odciął się od kolegi po jednym nagraniu, które wypłynęło do sieci. W ślad za nim poszli inni youtuberzy - i zaczął się festiwal, delikatnie mówiąc, robienia sobie przykrości. I sprawa trafiła do sądu. "Ator", jak sam mówił, miał dość tego, że przez rok był wyszydzany, obrażany i poniżany. Sprawą zajął się też "Superwizjer".

Ta sytuacja stała się przyczynkiem do zmiany. A właściwie całego przemodelowania swojej działalności. Umarł "Gimper", narodził się Tomasz Działowy.

Zmiany, zmiany i "Taniec z Gwiazdami"

Od 2017 rok "Gimper" gwałtownie zerwał z tym, co wywindowała go na górę. Jego stare wideo zostało pousuwane – ciężko znaleźć teraz stare nagrania Działowego. "Gimper" skupił się na nowej działalności – bardziej poważnym i pozbawionym dawnej wulgarności filmom. W sercu tych zmian stanął program "Lekko nie będzie" w formacie wywiadów z innymi znanymi youtuberami. Oprócz programu prowadzi również kanał esportowy organizacji "AGO".

W 2019 roku opublikował również wideo, w którym podsumowuje ostatnie trzy lata. A także przeprosił "Atora" oraz wszystkich, których uraził w trakcie swojej kariery. A w marcu urodzony w Kołobrzegu YouTuber trafił do "Tańca z Gwiazdami". Dzisiaj finał. Niezależnie od tego, czy wygra, czy nie, jego kariera wydaje się już przypieczętowana.

Wybrane dla Ciebie

Uodparnia mózg na starzenie. Do tego potrzebny jest cel
Uodparnia mózg na starzenie. Do tego potrzebny jest cel
Z armatą na wróble. Użycie F-35 przeciwko dronom nie jest dowodem siły
Z armatą na wróble. Użycie F-35 przeciwko dronom nie jest dowodem siły
Ukraińsko-brytyjska umowa. Będą zwalczać rosyjskie dorny Shahed
Ukraińsko-brytyjska umowa. Będą zwalczać rosyjskie dorny Shahed
Powstanie wielki Narodowy Park Koali. Pod ochronę trafi tysiące zwierząt
Powstanie wielki Narodowy Park Koali. Pod ochronę trafi tysiące zwierząt
Ukraińcy namierzyli rosyjski okręt. Chwilę później uderzenie
Ukraińcy namierzyli rosyjski okręt. Chwilę później uderzenie
Samoloty cywilne latają do Rosji przez Polskę. Na zlecenie biur podróży
Samoloty cywilne latają do Rosji przez Polskę. Na zlecenie biur podróży
Tysiące telefonów w Ukrainie. Wykrywają nadlatujące drony
Tysiące telefonów w Ukrainie. Wykrywają nadlatujące drony
Ma 229 par chromosomów. Zwierzę jest prawdziwym rekordzistą
Ma 229 par chromosomów. Zwierzę jest prawdziwym rekordzistą
Agresja jest zaraźliwa. Potwierdzają to badania
Agresja jest zaraźliwa. Potwierdzają to badania
Bezpieczeństwo lotów po zamachu na WTC. Od zapadni po lotniskowe skanery
Bezpieczeństwo lotów po zamachu na WTC. Od zapadni po lotniskowe skanery
Intensywniejsze ataki Rosjan. Nawet kilkaset dronów w jednym uderzeniu
Intensywniejsze ataki Rosjan. Nawet kilkaset dronów w jednym uderzeniu
Przyjrzeli się dronom w Polsce. Eksperci zwracają uwagę na ten element
Przyjrzeli się dronom w Polsce. Eksperci zwracają uwagę na ten element