Na księżycu Saturna może istnieć życie
"Czy jesteśmy sami we wszechświecie?" - jesteśmy coraz bliżej poznania odpowiedzi na to zadawane od wieków pytanie. Przybliża nas do niej kolejne odkrycie NASA, tym razem na księżycu Saturna.
W 2015 roku sonda Cassini przeleciała 49 km od powierzchni Enceladusa, malutkiego, pokrytego lodem księżyca Saturna. Udało się jej trafić na chmurę wody ulatniającą się z jednego z gejzerów. Po przeanalizowaniu składu wykryto w chmurze atomy wodoru.
Wcześniej dowiedziono, że z Enceladusa wydobywa się też dwutlenek węgla.
Co to w praktyce oznacza? “Głęboko w oceanie księżyca muszą zachodzić procesy chemiczne bardzo przypominające te, które znamy z ziemskich kominów hydrotermalnych” - pisze Piotr Stanisławski na łamach portalu crazynauka.pl.
“Lodowa skorupa Enceladusa ma prawdopodobnie od 5 do 35 km grubości i nie przepuszcza światła. Właśnie aktywność chemiczna zachodząca wokół kominów może dawać energię życiu. Znamy na Ziemi organizmy, które wykorzystują wodór do redukcji dwutlenku węgla, a produktem tej reakcji jest metan. Mamy więc komplet składników potrzebnych prostym organizmom do życia. Dodatkowo gruba warstwa lodu i wody chroniłaby komórki przed promieniowaniem kosmicznym” - stwierdza Stanisławski, powołując się na badania opublikowane przez NASA.
Czy właśnie odkryliśmy życie poza Ziemią?
Nie, na to zdecydowanie za wcześnie. Ale mamy kolejny dowód na to, że blisko nas są odpowiednie warunki do tego, by życie mogło przetrwać.
Co dalej? Misja Cassini już się kończy, we wrześniu tego roku sonda spłonie w atmosferze Saturna. Na 2022 rok zaplanowany jest początek misji Europa Clipper, której celem będzie wykonanie obserwacji Europy (to duży księżyc Jowisza) i sprawdzenie, czy może istnieć tam życie. Dwa księżyce - Europę i Enceladusa - będzie można też dzięki tym badaniom porównać.
Pod koniec lutego NASA potwierdziła odkrycie 7 planet podobnych do Ziemi. Na trzech z nich potencjalnie da się żyć. Prawdopodobnie jest tam woda w stanie płynnym.