Musk przeprasza zwolnionego pracownika. Czy Thorleifsson wróci na Twittera?
Elon Musk, dyrektor generalny Twittera, publicznie przeprosił za wymianę zdań, którą odbył na platformie z pracownikiem, który starał się ustalić, czy został zwolniony.
11.03.2023 10:49
W tym tygodniu informowaliśmy o pracowniku Twittera, Hallim Thorleifssonie, który nie mogąc uzyskać od działu zasobów ludzkich informacji na temat tego, czy nadal jest pracownikiem firmy, czy też nie, postanowił zapytać o to samego Elona Muska. Nie otrzymując żadnej odpowiedzi prywatnie, zdecydował się poruszyć tę sprawę publicznie, przez swoje konto na Twitterze. Dzięki dużej ilości podań dalej (co jest mechanizmem portalu sprawiającym, że wpisy są bardziej widoczne) miliarder w końcu dostrzegł wpis i rozpoczął z Thorleifssonem publiczną dyskusję odnośnie tego, czym zajmował się pracownik. Sprowokował też tym ogólną dyskusję wśród użytkowników dotyczącą tego, czy wykonywana przez starszego dyrektora ds. projektowania produktów (którym był Thorleifsson) praca była dla portalu potrzebna, czy też pobierał on swoje wynagrodzenie za nic.
On jest najgorszy...
Halli Thorleifsson po wymianie zdań z miliarderem poinformował, że otrzymał nareszcie jednoznacznego e-maila z potwierdzeniem swojego zwolnienia. Elon Musk śledził dyskusję jeszcze przez jakiś czas, po czym umieścił wpis określający zwolnionego pracownika jako "najgorszego", jednak po jakimś czasie go usunął. Prawdopodobnie Musk musiał zadać sobie trud bliższego przyjrzenia się sprawie, bo jakiś czas później wrócił na platformę z diametralnie odmienionym zdaniem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Chciałbym przeprosić Halliego...
Elon Musk powrócił na platformę, aby przeprosić Thorleifssona w słowach: "Chciałbym przeprosić Halliego za moje niezrozumienie jego sytuacji. Opierało się to na rzeczach, które, jak mi powiedziano, były nieprawdziwe albo nie miały znaczenia". Dodał też potem, że Thorleifsson "Rozważa pozostanie na Twitterze", co sugeruje, że zwolniony pracownik dostał propozycję powrotu na stare miejsce pracy. Według wpisów Muska, na podstawie pewnych pozytywnych opinii o Hallim, jakie pojawiały się w dyskusji, odbył on z nim rozmowę wideo, aby ustalić, które z przekazanych mu przez zespół HR informacji są prawdziwe.
Halli Thorleifsson cierpi na dystrofię mięśniową i prowadził na Islandii kampanię na rzecz lepszej dostępności dla osób poruszających się na wózkach inwalidzkich. W zeszłym roku był też przez islandzkie media wybrany Człowiekiem Roku.
Mateusz Tomiczek, dziennikarz Wirtualnej Polski