MQ‑9B SkyGuardian dla Polski. Ekspert: To zakup z górnej półki

MON podpisał umowę na zakup bezzałogowego systemu powietrznego MQ-9B SkyGuardian dla Wojska Polskiego. System ma zastąpić obecnie leasingowany od Amerykanów MQ-9A Reaper. Łukasz Pacholski, ekspert magazynu "Lotnictwo Aviation International", w rozmowie z WP Tech przyznał, że "MQ-9B SkyGuardian to niekoniecznie Ferrari, ale Mercedes wśród dronów swojej klasy".

MQ-9B SkyGuardian
MQ-9B SkyGuardian
Źródło zdjęć: © X, @bizjetsofwar
Karolina Modzelewska

12.12.2024 | aktual.: 12.12.2024 13:38

MON podpisał umowę na zakup bezzałogowego systemu powietrznego MQ-9B SkyGuardian dla Wojska Polskiego o wartości ok. 1,2 mld złotych. W jego skład wchodzi kilka bezzałogowych platform powietrznych MQ-9B SkyGuardian. Zgodnie z zapowiedzią dostawy mają zostać zrealizowane do I kwartału 2027 r. Minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz zaznaczył jednak, że Polska liczy na wcześniejsze dostawy systemu, o co zabiega u swoich partnerów.

MQ-9B SkyGuardian dla Polski

MQ-9B SkyGuardian zastąpi obecnie leasingowane od Amerykanów bezzałogowe systemy rozpoznawcze MQ-9A Reaper, które Polska wykorzystuje od lutego 2023 r. Rozwiązanie opracowane przez General Atomics to bezzałogowiec klasy HALE (High Altitude, Long Endurance - o dużym pułapie i długotrwałości lotu). Jego konstrukcja bazuje na bezzałogowcach MQ-9 Reaper, ale maszyna posiada nieco inną charakterystykę.

Bezzałogowiec ten został zaprojektowany do prowadzenia nieprzerwanych misji przez ok. 40 godzin w każdych warunkach pogodowych - zarówno w dzień, jak i w nocy. Jest przeznaczony do misji wywiadowczych, patrolowych, rozpoznawczych, może też nadzorować granice czy dostarczać cennych danych podczas klęsk żywiołowych. Wykorzystane w nim czujniki i radary pozwalają na prowadzenie rozpoznania obrazowego, radiolokacyjnego i radioelektronicznego. Co więcej, urządzenie nadaje się do misji uderzeniowych.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Czas na AI. Zapowiedź buntu maszyn czy nowa rewolucja przemysłowa? - Historie Jutra napędza PLAY #5

- Jest to konstrukcja, która bazuje na wieloletnich, amerykańskich doświadczeniach w zakresie używania bezpilotowców dalekiego zasięgu, mogących przez dłuższy czas przebywać w powietrzu. Mówimy o 24 godzinach i więcej. Amerykanie mają ponad ćwierć wieku doświadczenia z tego typu konstrukcjami. Na początku był MQ-1 Predator, później MQ-9A Reaper, a teraz jest nowa generacja, czyli MQ-9B SkyGuardian - zaznaczył w rozmowie z WP Tech Łukasz Pacholski.

Zdaniem eksperta to konstrukcja, która powoli staje się standardem wśród europejskich państw NATO. Z tego sprzętu będą korzystać nie tylko Polacy. Bezzałogowce MQ9-A Reaper są na wyposażeniu m.in. Francji, Hiszpanii czy Włoch. - Jest to bardzo popularny wśród europejskich państw NATO sprzęt, który ma ciekawe możliwości - zarówno w okresie pokoju, jak i konfliktu, co pokazują amerykańskie doświadczenia chociażby z Iraku czy Afganistanu. Tego tupu bezzałogowce mogą także skutecznie zwalczać cele naziemne - dodał.

Bezzałogowce dla polskiej armii

- Trzeba jednak zaznaczyć, że Amerykanie nie tylko korzystają z tych bezzałogowców jako startujących platform do zwalczania celów naziemnych. Mamy także możliwość przenoszenia różnorodnych zasobników, które zwiększają możliwości w zakresie rozpoznania. Są także oferowane specjalne zasobniki, które umożliwiają np. lokalizowanie okrętów podwodnych oraz - jak pokazały próby w Stanach Zjednoczonych - tego typu bezpilotowce mogą również zwalczać cele powietrzne. Przeprowadzono już skuteczne próby, podczas których uzbrojono te bezpilotowce w pociski kierowane powietrze-powietrze, żeby zwalczać samoloty załogowe i bezzałogowe - powiedział Łukasz Pacholski.

Ekspert zwrócił również uwagę, że Polska posiada już drony Bayraktar. Są to jednak zupełnie inne rozwiązania. - Mamy już Bayraktary, natomiast porównanie Bayraktara i MQ9B to jest jak porównanie - nie obrażając nikogo - Volkswagena Golfa z nowym Mercedesem czy też BMW. To zupełnie inna kategoria statków powietrznych, jeśli chodzi o długotrwałość lotów, zasięg, udźwig - wyjaśnił.

- MQ-9B SkyGuardian to niekoniecznie Ferrari, ale właśnie Mercedes wśród dronów swojej klasy. To zakup z górnej półki, który będzie miał duży wpływ na dopięcie całego projektu rozpoznawczego, zwiększania świadomości Wojska Polskiego. Pamiętajmy, że MQ-9B będzie elementem wpinającym się w system, gdzie mamy samoloty wczesnego ostrzegania, aerostaty Barbara, stacje radiolokacyjne na ziemi - podsumował ekspert.

MQ-9B SkyGuardian - najważniejsze cechy:

  • Rozpiętość skrzydeł - 24 m,
  • Długość - 11,7 m,
  • Maksymalna masa startowa - 5670 kg,
  • Ładowność - 363 kg + 2155 kg na dziewięciu zewnętrznych węzłach,
  • Maksymalna prędkość - 445 km/h,
  • Długość lotu - ok. 40 godzin,
  • Maksymalny pułap lotu ok. 15 km.

Karolina Modzelewska, dziennikarka Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (3)