MON z rekordowym zamówieniem. Amunicja do haubic Krab i K9 za 11 mld zł
Konsorcjum PGZ-Amunicja i podległa Ministerstwu Obrony Narodowej Agencja Uzbrojenia oraz Polska Grupa Zbrojeniowa poinformowały o podpisaniu umowy na rekordową dostawę amunicji do Krabów i K9.
24.12.2023 | aktual.: 24.12.2023 17:34
Kraby są sprzętem, który przeszedł test użyteczności podczas wojny w Ukrainie. Korzystający z niego obrońcy wielokrotnie chwalili tę polską broń. Jeszcze w lipcu br. rodzimą konstrukcję oceniał ambasador Ukrainy w Polsce Wasyl Zwarycz, zdaniem którego "armatohaubice Krab zmieniły sytuację na froncie".
Dlaczego? Polskie armatohaubice, dzięki zastosowaniu armaty kal. 155 mm o długości 52 kalibrów, są zdolne prowadzić ostrzał na dystans od 30 km do 60 km w zależności od zastosowanych pocisków. Teoretycznie mogą dodatkowo zwiększyć swoją skuteczność przy zastosowaniu inteligentnych pocisków.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nowe zamówienie na amunicję do haubic Krab i K9 posłuży jednak nie Ukraińcom a polskiemu wojsku. Umowa na 11 mld złotych jest konsekwencją negocjacji prowadzonych jeszcze w czerwcu br., które zakładały dostarczenie Wojsku Polskiemu do roku 2029 do miliona sztuk amunicji różnych typów i kalibrów. Na podstawie piątkowej umowy ma zostać dostarczone 300 tys. sztuk amunicji arteryjnej kal. 155 mm w ciągu najbliższych 6 lat.
Poza amunicją kal. 155 mm konsorcjum PGZ-Amunicja zobowiązało się także do dostarczenia amunicji moździerzowej i czołgowej 120 mm. Jednocześnie tak duże zamówienie ze strony Polskiej Grupy Zbrojeniowej wskazuje, że wojsko chce zapewnić sobie dużą różnorodność uzbrojenia, co może przełożyć się na zwiększenie możliwości obronnych kraju.
Warto nadmienić, że konsorcjum PGZ-Amunicja jest jedynym podmiotem, który jest w stanie realizować tak duże zamówienia. Sprawny proces produkcji oraz dostaw był możliwy do zaplanowania ze względu na to, że Agencja Uzbrojenia oraz Polska Grupa Zbrojeniowa zawarły z konsorcjum umowę ramową obejmującą szereg różnych zamówień i dostaw na przestrzeni najbliższych 6 lat.
Klaudia Stawska, współpracownik WP Tech