Migrowali ze stepów Ukrainy i Rosji. Przynieśli historyczne choroby
Analizy starożytnego DNA ujawniają falę chorób odzwierzęcych w Eurazji ok. 5 tys. lat temu. Badacze wskazują na dżumę i inne patogeny oraz wiążą je z migracjami pasterzy ze stepu.
Naukowcy z Uniwersytetu w Kopenhadze niedawno odkryli kolejne choroby w próbkach pobranych od starożytnych ludzi. Choroby odzwierzęce, jak sama nazwa wskazuje, nękały zwierzęta, zanim jeszcze dotknęły ludzi. Uważano dlatego, że przełamały barierę gatunkową po wynalezieniu rolnictwa przez człowieka, około 12 000 lat temu.
Jednak genetycy, zagłębiając się w przeszłość, odkrywają, że w wielu przypadkach skok chorobowy nastąpił znacznie później – a poważne epidemie miały miejsce w Europie około 5000 lat temu.
Trendy w czasie
Do około 6500 lat temu zdecydowana większość mikrobów w zębach Euroazjatów należała do mikrobiomu jamy ustnej – zróżnicowanej, zazwyczaj nieszkodliwej, a nawet pożytecznej społeczności organizmów zamieszkujących jamę ustną.
Pierwsze patogeny odzwierzęce, w tym dżuma, stały się wykrywalne w tym czasie, ale tylko na bardzo niskim poziomie. Dopiero około 5000 lat temu nastąpił gwałtowny wzrost zakażeń Y. pestis i innymi głównymi patogenami.
Przybycie nowej grupy
Wtedy też koczowniczy pasterze zwani Yamnaya zaczęli przybywać do Europy ze stepów, rozległych obszarów trawiastych i sawann rozciągających się na znaczną część Eurazji. Pasterze ci byli wyjątkowo narażeni na choroby zakaźne. Nie jest jasne, dlaczego tak się działo, ale prawdopodobnie było to związane z ich stylem życia.
Jak wyjaśnia New Scientist, mieli oni znacznie większe stada niż rolnicy stacjonarni – owiec, kóz, koni i bydła – i żyli ze swoimi zwierzętami przez całą dobę. Ich dieta składała się głównie z mięsa i mleka.
– Wiele chorób odzwierzęcych może być przenoszonych przez niedogotowane mięso, ale także przez mleko – wyjaśnia ekspertka od chorób zakaźnych Astrid Iversen z Uniwersytetu Oksfordzkiego.
Potwierdzenie hipotezy?
Śledząc zmiany genomu bakterii dżumy w czasie, archeogenetyczka Pooja Swali z University College London wykazała, że 4000-letnie przypadki dżumy były spowodowane przez szczepy spokrewnione z tymi, które wcześniej przeniosły się ze stepu.
Na początku tego roku Swali wykazała, że Borrelia recurrentis wyspecjalizowała się u ludzi w okresie około 5000 lat temu. Wcześniej bakteria infekowała szereg ssaków za pośrednictwem kleszcza, swojego żywiciela pośredniego, ale później zamieniła go na ludzką wesz odzieżową.
Swali spekuluje, że miało to związek z wełnianą odzieżą przywiezioną do Europy przez koczowników stepowych. W tym czasie nastąpiła znaczna redukcja genomu Borrelia recurrentis, co może odzwierciedlać adaptację do nowego żywiciela – takiego, który rozkwitał w wełnianych ubraniach.
– Być może ta ogromna redukcja genomu spowodowała, że utknął on we wszach – mówi badaczka.