Mieszkasz na wsi? Podpowiadamy, czym kierować się przy wyborze internetu
Nie wszędzie dostęp do internetu jest tak szeroki i tani jak w miastach. Mieszkańcy mniejszych miejscowości i wsi często nie mają alternatywy, przez co ich wybór jest ograniczony. Jak wybrać najlepszy możliwy internet?
1. Sprawdź zasięg
Szczególnie mieszkańcy małych wsi nie mają szans na tradycyjny internet kablowy. Alternatywą jest więc internet mobilny. Plusem takiego rozwiązania są coraz niższe ceny i całkiem niezła prędkość. Zanim jednak zdecydujemy się na konkretnego operatora, warto sprawdzić zasięg na jego stronie. Teoretycznie dziś LTE pokrywa niemal całą Polskę, ale wciąż na mapach operatorów można znaleźć białe plamy.
Na zasięg wpływa też ukształtowanie terenu, rodzaj zabudowy czy bezpośrednie otoczenie. Dlatego może okazać się, że LTE, owszem, mamy, ale tylko wychodząc na dwór - w domu moc sygnału będzie dużo słabsza i nie przebije się przez ściany. I zamiast LTE złapie np. tylko 3G. Przez to prędkość internetu będzie mniejsza.
Oprócz sprawdzenia zasięgu na stronie operatora, powinniśmy też zobaczyć, gdzie w naszej okolicy znajduje się nadajnik. Im bliżej jesteśmy, tym mamy większe szanse na lepszy zasięg. Łatwo zrobić to na stronie btsearch.pl. Jest tam mapa, na której możemy wybrać operatorów i interesujący nas standard.
Jeżeli nadajnik znajduje się nieco dalej, o lepszy sygnał zadbać może zewnętrzna antena, która także poprawia jego stabilizację. Bez problemu odpowiednią do usługi i częstotliwości dobierze nam operator. Gdy już mamy taki sprzęt, należy skierować antenę w stronę nadajnika. Antena jest w pełni odporna na warunki atmosferyczne, niweluje więc wpływ deszczu czy wiatru na jakość sygnału. Zawieszona wysoko, np. na dachu, sprawi, że połączenia nie będą zakłócać drzewa czy linie energetyczne.
2. Przetestuj usługę
Kupowanie internetu do domu w ciemno, szczególnie przy długich umowach, to bardzo nierozsądne wyjście. Operatorzy na szczęście nie robią problemów i pozwalają przez kilka lub kilkanaście dni przetestować internet mobilny za darmo. Warto więc porównać, która usługa w naszym domu ma lepszy zasięg i po prostu lepiej działa.
3. Odpowiedz na pytanie: do czego potrzebujesz internetu?
Choć powoli się to zmienia, internet mobilny ma swoje ograniczenia związane z limitem danych. W zależności od usługi dostajemy ograniczony pakiet danych do wykorzystania. Im więcej GB mamy, tym więcej płacimy. Jeśli więc zależy nam tylko na tym, by sprawdzać pocztę i korzystać z mediów społecznościowych, wystarczy mniejszy pakiet. Jeżeli jednak marzy nam się granie w gry sieciowe, pobieranie dużych plików czy oglądanie filmów w serwisach VOD, potrzebować będziemy większego pakietu danych. I z opcją darmowego transferu danych nocą.
Ile danych potrzebujemy? Np. Netflix, czyli serwisu z filmami i serialami, ujawnił, ile danych zużywa film w zależności od jakości:
- 300 MB na godzinę filmu w niskiej jakości
- 700 MB w średniej jakości
- 3 GB dla jakości HD
- I aż 7 GB dla Ultra HD
Z kolei w przypadku YouTube’a, a więc jeszcze bardziej popularnego serwisu z filmami, piosenkami i teledyskami, statystyki przedstawiają się tak:
- 360p - 250 MB
- 480p - 450 MB
- 720p - 800 MB
- 1080p - 1,5 GB
Wchodząc na pocztę, Facebooka czy serwisy z treściami w formie tekstowej, to w ciągu godziny zużyjemy około 50-100 MB danych. Dodając do tego oglądanie filmików od czasu do czasu, w niezbyt wysokiej jakości, powinniśmy zmieścić się w podstawowym, miesięcznym pakiecie internetowym w przedziale 5 - 10 GB. Jeżeli jednak od internetu wymagamy czegoś więcej, to trzeba szukać pakietów oferujących co najmniej kilkanaście, a najlepiej kilkadziesiąt gigabajtów danych. Oczywiście możemy oszczędzać i oglądać filmiki w niższej rozdzielczości lub też korzystać z lżejszych wersji popularnych aplikacji - np. z Messenger Lite, a nie tradycyjnego Messengera. Jednak nie będzie to tak komfortowe i przede wszystkim beztroskie używanie sieci.
Co się dzieje po przekroczeniu limitu? Internet zwalnia. Da się z niego korzystać, ale jeśli dojdzie do tego słaby zasięg, używanie sieci będzie po prostu męczyło. I zmianę odczujemy.
4. Nie patrz na cenę. Nie jest najważniejsza
Mieszkańcy miast mogą pozwolić sobie na wybór pod tytułem “chcę większą prędkość niż oferuje wasz konkurent, ale przy tym niższą cenę”. Na wsi i w miasteczkach tak nie ma - bierze się to, co jest, lub po prostu szuka mniejszego zła. Dlatego jeżeli jesteśmy bardziej wymagającym użytkownikiem i na przeglądaniu Facebooka oraz zaglądaniu na strony WP się nie kończy, lepiej dopłacić za większą liczbę danych. Na wsiach z zasięgiem różnie bywa, więc prędkość nie jest dana raz na zawsze. Za to duży limit danych pozwoli nam korzystać z internetu prawie tak samo, jak “po kablu”. Bo nie trzeba będzie przejmować się tym, że po obejrzeniu serialu musimy zacząć oszczędzać cenne gigabajty. Moim zdaniem większe znaczenie ma działanie i pakiet danych niż cena - dopłacamy, ale później się nie denerwujemy.
Oszczędności możemy poszukać łącząc usługi. Np. Orange Love pozwala połączyć usługi mobilne i domowe: abonament komórkowy, internet, telewizję i telefon domowy. Im więcej się kupi, tym większy jest bonus. Warto więc dobrać internet domowy do innej usługi czy urządzenia (np. smartfon), za które przecież i tak trzeba płacić. Lepiej stworzyć więc całość, oszczędzając w ten sposób.