Microsoft łata dziury w procesorach. Niektórzy na tym ucierpią

Złe wieści dla większości z użytkowników komputerów. Microsoft wypuścił przygotowaną łatkę, której celem jest zabezpieczenie groźnej furtki w procesorach od Intela i AMD. I choć dzięki temu nasze dane będą bezpieczniejsze, to ucierpi na tym wydajność urządzeń.

Microsoft łata dziury w procesorach. Niektórzy na tym ucierpią
Źródło zdjęć: © Wikimedia Commons CC BY | Ryan Hyde
Grzegorz Burtan

O sprawie Meltdown i Spectre pisaliśmy już wcześniej. To dwie wykryte podatności w procesorach wspomnianych wyżej firm. Hakerzy mogą je wykorzystać, by wejść do naszego systemu operacyjnego i wykraść wrażliwe dane, takie jak hasła, loginy i pliki.

Po wykryciu tych luk Microsoft zapewnił, że przygotuje odpowiednią aktualizację, odbędzie się to jednak kosztem wydajności procesorów. Duży problem mają właściciele maszyn z procesorami AMD Athlon i Sempron. Problem z instalacją łatki okazały się na tyle poważne, że firma z Redmont chwilowo wstrzymała się z ich wprowadzaniem.

Urządzeń trzeba pilnować, inaczej staną się łatwym celem dla cybeprzestępców

Nie lepiej wygląda sytuacja dla komputerów z procesorami Intela. Te, w których działa model Haswell, mogą spodziewać się nawet kilkunastu procent w spadku wydajności. To dotyczy tylko urządzeń z Windows 10 – w wersjach 7 i 8 spadki są jeszcze bardziej dotkliwe. W lepszej sytuacji znajdą się właściciele maszyn z modelem Skylake – tutaj spadki wydajności wyniosą tylko kilka procent.

Choć cała sytuacja jest, delikatnie mówiąc, niewesoła, tak większość z nas nie odczuje aż tak bardzo jej skutków. Po prostu większość codziennych procesów, z których korzystamy, jest bowiem obsługiwana przez karty graficzne.
Ci, którzy nie mają ochoty na aktualizowanie systemu, mamy złe wieści: łatka jest w zasadzie obowiązkowa. Jej brak może bowiem skutkować w zablokowaniu kolejnych aktualizacji. Nie mówiąc o wystawieniu się jako łatwy cel dla hakerów.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (9)