Miały trafić do Iraku. Rosjanie wysłali je do Ukrainy

Armia Putina używa w Ukrainie eksportowej wersji systemu Pancyr-S1, który miał pierwotnie zostać wysłany do Iraku. Fakt ten może świadczyć o problemach sprzętowych rosyjskich sił obrony przeciwlotniczej.

"Iracki" Pancyr-S1 zauważony w Ukrainie
"Iracki" Pancyr-S1 zauważony w Ukrainie
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe | Ministerstwo Obrony Federacji Rosyjskiej
Adam Gaafar

Rosyjska armia doświadcza znacznego niedoboru systemów przeciwlotniczych i jest zmuszona zabierać je odbiorcom eksportowym – ocenia ukraiński serwis Defense Express. Uwagę zwraca zwłaszcza wersja systemu Pancyr-S1, która miała trafić pierwotnie do Iraku. Ze względu na odbiorcę, broń posiada specyficzny, pustynny kamuflaż. Przyjrzyjmy się jej bliżej.

Eksportowy Pancyr-S1 w Ukrainie

Irak zamówił w 2014 r. 48 samobieżnych rosyjskich zestawów przeciwlotniczych Pancyrów-S1, z czego połowa została dostarczona w 2018 r. Koszt zamówienia, według dostępnych informacji, wyniósł 2,3 mld dolarów. Jak zauważa Defense Express, to właśnie nietypowy kamuflaż ujawnił pochodzenie tego kompleksu w szeregach najeźdźców.

Pojawienie się "irackiego" Pancyra może wskazywać, że Rosji brakuje sprzętu przeciwlotniczego, przez co jest ona zmuszona wstrzymać dostawy wojskowych produktów eksportowych. Podobne przypadki odnotowano już wcześniej – Moskwa przerzuciła m.in. amunicję artyleryjską przeznaczoną dla Azerbejdżanu oraz czołgi, które miały trafić do Syrii.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Pancyr-S1 jest montowany na podwoziu kołowym lub gąsienicowym, a na wyposażenie armii wszedł w latach 90. XX w. Zestaw jest w stanie razić cele lecące na pułapach do 15 km. Co ciekawe, pierwszym użytkownikiem tej broni nie była Rosja lecz ZEA (Zjednoczone Emiraty Arabskie). Jak pisał Przemysław Juraszek, to właśnie w tym arabskim kraju przeprowadzono w 2002 r. pierwsze testy systemu, a dwa lata później dostarczono pierwsze wersje Pancyrów, osadzone na niemieckich ciężarówkach MAN SX.

Kompleks jest w stanie działać automatycznie, dzięki zastosowaniu radiolokatorów i systemu kierowania ogniem. Pancyr-S1 jest wyposażony zarówno w pociski rakietowe, jak i szybkostrzelne działka. System ma budowę modułową, która sprawia, że można szybko i łatwo wymienić w nim dowolne części.

Zasięg rakiet (w zależności od wariantu) mieści się w przedziale pomiędzy 20 a 30 km. Pociski posiadają głowicę o masie 20 lub 25 kg, a ich prędkość oscyluje wynosi od 4700 do 6100 km/h. Broń ta nie sprawdziła się jednak podczas konfliktu w Syrii, przegrywając starcie z izraelskimi rakietami i samolotami.

Adam Gaafar, dziennikarz Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie