Miał być najlepszym czołgiem Rosjan. Już muszą go ulepszać

Każda strata T-90M Proryw jest dla Rosjan bolesna. Wynika to z faktu, że dziś to najbardziej zaawansowana konstrukcja tamtejszej armii, która może stanowić zagrożenie dla zachodniej broni wykorzystywanej przez wojska obrońców. Mimo wszystko, z Ukrainy regularnie docierają doniesienia mówiące o kolejnych zniszczeniach tych najnowszych maszyn Rosjan.

Właśnie z tego powodu wiodąca firma z branży militarnej w Rosji, Uralvagonzavod, postanowiła wzmocnić T-90M i zwiększyć bezpieczeństwo załogi w trakcie walk. Portal DefenseRomania publikuje zdjęcia, na których widać elementy modernizacji. Ulepszenia obejmują przede wszystkim sekcję z gąsienicami. Ta została osłonięta dodatkowymi kostkami pancerza, chroniąc boczną część czołgu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Nie brakuje też nowych systemów ochrony na wieży i w tylnej części maszyny. Ten pierwszy element jest kluczowy, bowiem mimo zastosowania najnowszych technologii w T-90M, czołg nie jest pozbawiony problemu znanego ze starszych maszyn. Mowa o magazynie amunicji pod wieżą. Ten w przypadku trafienia eksploduje, jednocześnie wyrzucając wieżę w powietrze. Każdy element zwiększający wytrzymałość tej części maszyny jest więc istotny dla bezpieczeństwa załogi.

Wcielone do służby w 2021 r. czołgi T-90M stanowią najnowszą modernizację czołgu podstawowego trzeciej generacji T-90. Spośród wszystkich zmian, których dokonali Rosjanie względem starszych maszyn, na uwagę zasługuje zastosowanie najnowszej optoelektroniki (Sosna-U).

Producent zadbał też o zabezpieczenie czołgu pancerzem reaktywnym Relikt, który odpiera ostrzał z broni zawierającej podwójną głowicę kumulacyjną. T-90M do prowadzenia ataku wykorzystuje armatę gładkolufową 2A46M-5 kal. 125 mm, która jest przystosowana do najnowszego typu amunicji APFSDS oraz karabiny maszynowy kal. 7,62 mm i przeciwlotniczy kal. 12,7 mm.