Mamy się czym chwalić. Te sprzęty zobaczymy na paradzie w Warszawie

W czwartek, 15 sierpnia o godz. 14:00 na warszawskiej Wisłostradzie rozpocznie się defilada z okazji Święta Wojska Polskiego. Weźmie w niej udział ponad 2500 żołnierzy, 80 statków powietrznych i 220 jednostek najnowocześniejszego sprzętu znajdującego się na wyposażeniu polskiej armii. Wśród nich będą m.in. armatohaubice Krab, wozy rozpoznawcze Kleszcz, czołgi K2 Black Panther, czołgi Abrams, HIMARS-y i wiele innych.

15 sierpnia defilada Wojska Polskiego. MON zaprezentuje nowoczesny sprzęt wojskowy
15 sierpnia defilada Wojska Polskiego. MON zaprezentuje nowoczesny sprzęt wojskowy
Źródło zdjęć: © Flickr MON | mat. prasowe
oprac. KMO

MON informuje, że w defiladzie będzie uczestniczyło ponad 2500 żołnierzy wszystkich rodzajów Sił Zbrojnych RP. Pojawi się również ok. 100 żołnierzy z wojsk i struktur sojuszniczych, w tym Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii i Rumunii, a także reprezentacje Eurokorpusu i Centrum Szkolenia Sił Połączonych NATO. W trakcie defilady na ulice Warszawy wyjedzie nowoczesny sprzęt wojskowy. MON zapowiada, że będą to:

  • K2 Czarna Pantera – koreański czołg nowej generacji,
  • KRAB - samobieżna 155 mm armatohaubica produkowana w Polsce,
  • KLESZCZ – wóz rozpoznawczy,
  • RAK - moździerz samobieżny kalibru 120 mm,
  • K9 Thunder – koreańska haubica samobieżna na podwoziu gąsienicowym ROSOMAK – kołowy transporter opancerzony krajowej produkcji,
  • M1A1 Abrams –czołg zmodyfikowany na potrzeby Wojska Polskiego,
  • HIMARS – wyrzutnia rakietowa,
  • ŻMIJA – lekki pojazd wykorzystywany przez żołnierzy pododdziałów rozpoznawczych,
  • System PATRIOT – zestaw obrony powietrznej średniego zasięgu,
  • System MAŁA NAREW – przeciwlotniczy zestaw rakietowy do zwalczania zagrożeń na niedużych wysokościach,
  • BWP Borsuk – polski bojowy wóz piechoty,
  • BAOBAB-K – zautomatyzowany polski pojazd minowania narzutowego,
  • BLACK HAWK – śmigłowiec wielozadaniowy, wykorzystywany do transportu i wsparcia pola walki.

Kleszcze i Abramsy na defiladzie

Podczas wydarzenia będzie można zobaczyć dwa wozy rozpoznawcze Kleszcz, dzień po tym, jak MON podpisał umowę wykonawczą nr 1 na zakup Lekkich Opancerzonych Transporterów Rozpoznawczych KLESZCZ, która obejmuje 28 pojazdów wraz z pakietem logistycznym i szkoleniowym. Maszyny te trafią na wyposażenie pododdziałów rozpoznawczych Wojsk Lądowych, gdzie zastąpią przestarzałe, poradzieckie transportery BRDM-2, służące Wojsku Polskiemu od wielu lat.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zgodnie z zapowiedziami ministra obrony, Władysława Kosiniaka-Kamysza, Kleszcze mają być "oczami i uszami" polskiej armii, czyli sprzętem, który pozwoli m.in. na pozyskiwanie i gromadzenie danych o przeciwniku oraz środowisku walki, a następnie ich przekazywanie w formie zaszyfrowanych danych rozpoznawczych.

Podczas defilady pojawią się również czołgi Abrams. Będą to maszyny w wersji M1A1. Polska w styczniu 2023 r. zamówiła ich 116 sztuk, a dostawy czołgów zakończyły się w czerwcu 2024 r. Abramsy umożliwią armii uformowanie dwóch batalionów - każdy składający się z 58 amerykańskich pojazdów. M1A1 to najstarsza wersja abramsów, ale pełna modyfikacji, które sprawiają, że nie odbiega za bardzo od standardów współcześnie tworzonych maszyn. Mowa tutaj m.in. o pakiecie Firepower Enhancement Program, obejmujący m.in. zmiany termowizji, systemu kierowania ogniem, modułu nawigacyjnego i laserowego dalmierza.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (54)