Makro walczy z marnowaniem żywności. Pomoże sztuczna inteligencja

Szacuje się, że w Polsce marnuje się rocznie prawie 5 mln ton żywności, a statystyczny Polak marnuje rocznie 247 kg żywności. To plasuje nas na 5. miejscu wśród państw europejskich. I chociaż za większość wyrzuconego jedzenia odpowiadają konsumenci, to sklepy również mają w tym swój udział (40 proc.).

Marnowanie jedzenia to nie tylko problem ekonomiczny, ale również ekologiczny, ponieważ uważa się, że jest to jedna z głównych przyczyn emisji gazów cieplarnianych. Startup o nazwie Wasteless planuje wykorzystać sztuczną inteligencję, by rozwiązać ten problem, a pierwsze testy będzie przeprowadzać wraz z Metro Group, zarządzającą siecią sklepów m.in. Metro i Media Markt. 

Wasteless opracowała system oparty na sztucznej inteligencji do automatycznego obniżania ceny łatwo psujących się artykułów spożywczych, gdy za długo leżą na półkach. Im bliżej daty przydatności do spożycia, tym tańszy będzie dany produkt, co oczywiście zobaczymy na cenowej metce. 

Po pracy nad systemem od 2016 roku Wasteless zamierza przetestować swoje oprogramowanie w sklepach sieci Metro Group, która obsługuje 678 hurtowych sklepów spożywczych w 24 krajach na całym świecie. Pierwsze testy rozpoczną się w sklepach Makro w Polsce, a jeśli zakończą się sukcesem, rozwiązanie trafi na cały świat. 

Wasteless twierdzi, że jego system ogranicza marnowanie żywności co najmniej o 40 proc., ale w ciągu najbliższych lat wynik ten ma zostać zwiększony do nawet 80 proc. poprzez udoskonalanie algorytmów.  

Chyba nikt nie ma wątpliwości, że problem marnowania żywności jest bardzo poważny. Na szczęście coraz więcej firm szuka jego rozwiązania. Jednym z bardziej znanych jest projekt firmy Alphabet, który można będzie zastosować we własnej kuchni. Na razie wszystkie projekty są we wczesnej fazie, więc czekamy na rozwój sytuacji.