Madryt. Awaryjne lądowanie Boeinga 767 Air Canada. Nagranie trafiło do sieci
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Samolot należący do kanadyjskich linii lotniczych wylądował bez koła i z jednym pracującym silnikiem na madryckim lotnisku Barajas. Wcześniej przez kilka godzin opróżniał zbiorniki z paliwem. Boeingowi towarzyszył myśliwiec hiszpańskich sił powietrznych.
Do awarii Boeinga 767 doszło krótko po starcie. Po godzinie 15. pilot zgłosił prośbę o lądowanie na pasie awaryjnym. Według agencji Reutera miał zgłosić "problem techniczny".
Lot bez koła
Samolot z 128 pasażerami na pokładzie leciał z Madrytu do Toronto. Chwilę po tym, jak samolot wzbił się w powietrze, pasażerowie usłyszeli wybuch w okolicach podwozia. Po kilkunastu minutach pilot przekazał informację, że wybuchła jedna z opon.
Uszkodzeniu uległ też silnik samolotu. Na jego oględziny wysłano myśliwiec F-18, który dokładnie obejrzał Boeinga, wykonał zdjęcia i po rozmowie z kapitanem powrócił do bazy.
Służby były gotowe na wszystko
W stan alarmu postawiono służby lotniska, straż pożarną, medyków i policję. Czekali na lotnisku. Ostatecznie Boeing 767 należący do Air Canada bezpiecznie wylądował na płycie lotniska.
Awaryjne lądowanie samolotu spowodowało tymczasowe zamknięcie przestrzeni powietrznej nad Madrytem. Wcześniej zamknięto ją z powodu dwóch dronów, które pojawiły się nad Barajas.