M88A2 Hercules w ukraińskiej armii? To potężny, opancerzony "warsztat"
Ukraińskie wojsko otrzymało amerykański opancerzony pojazd ratowniczy M88A2 Hercules, o czym donosi m.in. ukraiński serwis Militarny. Mają świadczyć o tym pojawiające się w mediach społecznościowych nagrania ogromnego, opancerzonego pojazdu ratowniczego. Wyjaśniamy, czym jest Hercules i w jaki sposób mogą wykorzystać go Ukraińcy.
Materiały dostępne w sieci sugerują, że sprzęt najprawdopodobniej jest już na wyposażeniu Sił Zbrojnych Ukrainy, lub jak wskazuje serwis Defence Blog - ukraińscy żołnierze szkolą się z obsługi M88A2 Hercules na terytorium jednego z europejskich państw. M88A2 Hercules (ang. Heavy Equipment Recovery Combat Utility Lift and Evacuation System) to ulepszona wersja wozów zabezpieczenia technicznego M88, która została dostosowana do wymagań stawianych przez armię Stanów Zjednoczonych. Chodzi m.in. o możliwość odzyskiwania i holowania czołgów Abrams, których masa wynosi ok. 60 ton.
M88A2 Herkules w ukraińskiej armii?
M88A2 Hercules można przedstawić jako gąsienicowy, opancerzony pojazd ratowniczy, który służy do podnoszenia, wyciągania oraz holowania bardzo ciężkich elementów sprzętu wojskowego, ale też np. czołgów. Jest więc istotnym wsparciem w ich odzyskiwaniu w warunkach polowych, w tym na polu walki, aby następnie przekazać do naprawy lub modernizacji. Można go również wykorzystać np. do postawienia przewróconego sprzętu lub demontażu poszczególnych części.
Pojazd o masie ponad 63 ton posiada miejsca dla trzyosobowej załogi - dowódcy, operatora oraz mechanika i dodatkowe miejsca dla czterech członków załogi odzyskiwanego pojazdu. Ma długość całkowitą 8,5 m, wysokość 3,1 m, szerokość 3,6 m i może poruszać się z prędkością wynoszącą 42-48 km/h. Wyposażono go m.in. w hydraulicznie operowaną wyciągarkę, zdolną do holowania pojazdu o masie 70 ton. Posiada również lemiesz przydający się w przypadku konieczności usunięcia ziemi lub gruzu, ale też kopania okopów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak informował już Łukasz Michalik, M88A2 Hercules, który można nazwać ruchomym warsztatem dla czołgów Abrams, znajduje się na liście sprzętu zamówionego przez Polskę. Warszawa łącznie zamówiła 38 takich ogromnych maszyn. Są one istotnym wsparciem dla użytkowników Abramsów. Pomagają w ich obsłudze, naprawach i ewentualnej modernizacji.
Karolina Modzelewska, dziennikarka Wirtualnej Polski