Ludzie przestaną istnieć? Naukowcy przewidują taki scenariusz. Wszystko przez SI
Naukowcy obawiają się, że wkrótce ludzie zostaną wyparci przez roboty. W 2029 SI przejdzie test Turinga, po którym osiągnie poziom ludzkiej inteligencji. 18 lat później nadejdzie czas AGI - hiperinteligentnej maszyny mądrzejszej od człowieka.
31.10.2019 | aktual.: 31.10.2019 11:19
Przed tym, że AGI może oznaczać koniec rasy ludzkiej, ostrzegał niegdyś Stephen Hawking. Według naukowców rok 2047 będzie przełomowym w kwestii sztucznej inteligencji. To właśnie wtedy nadejdzie czas supermaszyn, które inteligencją przewyższą ludzi. Czy już teraz możemy się obawiać prawdziwego "buntu maszyn"?
- Sztuczna inteligencja może być ostatnią innowacją wprowadzoną przez ludzkość, ponieważ następne innowacje będą tworzone przez sztuczną inteligencję. To jest jeden utopijny scenariusz, w którym wszystkie nasze problemy zostaną rozwiązane. Oczywiście jest również dystopijny scenariusz, w którym sztuczna inteligencja będzie naszą ostatnią innowacją, bo kiedy zwrócimy się do maszyn o rozwiązanie problemu zmian klimatycznych, przyjrzą się nam i powiedzą: "To wy jesteście problemem" - mówi Mo Gawdat, założyciel One Billion Happy, były szef Google X w rozmowie z agencją Newseria Innowacje.
Sztuczna inteligencja będzie bardziej inteligentna od ludzi
Zaawansowane technologie pomagają dziś ludziom na wielu płaszczyznach. Dzięki maszynom jesteśmy w stanie szybko zdiagnozować poważne choroby, jak np. nowotwór. SI znacząco pomaga także w kontroli ruchu naziemnego i lotniczego. Naukowcy z Uniwersytetu Stanforda odkryli, że głębokie sieci neuronowe mogą identyfikować orientacje seksualną ludzi na podstawie ich twarzy. Nowe technologie same piszą muzykę, robią obrazy, wyczuwają sarkazm, a nawet piszą scenariusze do bajek.
Raport "Kiedy AI przekroczy ludzką wydajność? Dowody od ekspertów AI” wskazuje, że w ciągu najbliższych 100 lat SI będzie w stanie zrobić to samo co człowiek, lecz o wiele bardziej efektywnie. Według wstępnych analiz najprawdopodobniej nastąpi to w 2060 roku. Już w 2053 roku komputery będą w stanie wykonywać pracę chirurgów - informują naukowcy.
Kluczowy w kwestii przyszłości SI może okazać się rok 2029. To właśnie za 10 lat sztuczna inteligencja zostanie poddana testowi Turinga. Jest to tradycyjny sposób oceny ambitnych maszyn. Prawdziwa artificial general intelligence (AGI) mogłaby sprawić, że ludzie nie będą wiedzieć, czy rozmawiają z człowiekiem, czy z robotem. Już podczas testów w 2014 roku robot udający trzynastoletniego Ukraińca oszukał ponad 30 procent sędziów.
- Wielu specjalistów wskazuje, że osiągniemy punkt osobliwości już w 2029 roku. Jest to punkt, w którym maszyny staną się inteligentniejsze od ludzi. To już niedługo. Duże postępy nie będą widoczne przez pierwszych kilka lat, lecz zgodnie z prawem postępu wykładniczego oznacza to, że być może dzisiaj zyskasz niewiele, lecz w następnym roku podwoisz to, co zyskałeś, w kolejnym roku podwoisz wszystko. Przy tak przyspieszającym rozwoju, wcześniej czy później dotrzemy do punktu osobliwości i maszyny staną się inteligentniejsze od nas - ocenia Mo Gawdat.
Ray Kurzweil, dyrektor ds. inżynierii Google uważa, że hiperinteligentne maszyny przejmą kontrolę nad ludźmi w 2045 roku.
- Dżina wypuszczono już z butelki. Posługując się teorią gier, kwestią czasu jest osiągnięcie punktu, w którym na planszy nie pozostanie żadne pole, na które będziemy mogli się przesunąć, by powstrzymać rozwój sztucznej inteligencji, może z wyjątkiem wskazywanych przez niektórych naukowców klęsk żywiołowych lub katastrof gospodarczych, które zgodnie z przewidywaniami niektórych ekspertów spowolniłyby postęp - przekonuje Mo Gawdat.
Naukowcy obawiają się, że powstanie maszyn inteligentniejszych od nas może spowodować zagładę ludzkości. Według Elona Muska, AGI będzie jak nieśmiertelny dyktator, przed którym nie da się uciec.
- Jesteśmy na etapie, w którym ludzkość musi podjąć decyzję o zmianie swojego systemu wartości, o zmianie zachowania w taki sposób, żeby hiperinteligentne maszyny były napędzane naszym sukcesem, naszymi korzyściami, naszym szczęściem i dobrym samopoczuciem, jednocześnie będąc na tyle inteligentnymi, żeby sprostać wyzwaniom, jakie niesie świat - podkreśla założyciel One Billion Happy