Leopardy naprawione w Polsce wracają na front. Trwa remont kolejnych maszyn dla Ukrainy
Polska Grupa Zbrojeniowa poinformowała za pośrednictwem platformy X (dawniej Twitter), że "pierwsze ekspresowo wyremontowane w Bumarze-Łabędy czołgi Leopard zostały odebrane przez stronę ukraińską". Dodała też, że trwają prace nad kolejnymi wozami. Na szybkie tempo napraw zwróciła uwagę redakcja ukraińskiego serwisu "Defense Express".
Czołgi Leopard są naprawiane na mocy porozumienia zawartego przez szefów resortów obrony Polski i Niemiec w kwietniu br. Pierwsze maszyny trafiły do utworzonego na terenie Zakładów Mechanicznych "Bumar-Łabędy" centrum serwisowego w lipcu, o czym informował szef MON Mariusz Błaszczak. Jak już podawaliśmy, wybór Polski na zaplecze remontowe czołgów z Ukrainy wydawał się najlepszym z możliwych ze względu na położenie i możliwość szybkiego przerzutu sprzętu wymagającego naprawy, a także zdolności w zakresie konserwacji sprzętu pancernego.
O szybkiej naprawie Leopardów pisze m.in. popularny ukraiński serwis branżowy "Defense Express". "Pierwsze uszkodzone bojowo czołgi Leopard 2A4 dotarły do Polski pod koniec lipca, a teraz, po naprawie, pierwsza partia została już przekazana Ukrainie. (...). Należy zwrócić uwagę nie tylko na naprawdę szybkie tempo odbudowy pojazdów zniszczonych w bitwach, ale także na łatwość konserwacji czołgów Leopard 2A4" - czytamy na łamach portalu.
Leopardy naprawione w Bumarze-Łabędy wracają na wojnę
Zakłady Mechaniczne "Bumar-Łabędy" rozwijają wiedzę i doświadczenie w konserwacji czołgów od lat. Warto wspomnieć, że były one głównym wykonawcą modernizacji nabytych przez Polskę czołgów Leopard 2A4 do wersji Leopard 2PL/M1. Spółka zajmowała się również remontami i modernizacjami czołgów Leopard, PT-91, czołgów z rodziny T-72 czy Wozów Zabezpieczenia Technicznego WZT-2 i WZT-3. Obecnie utworzony na terenie zakładów hub remontowy zajmuje się naprawami ukraińskich Leopardów, głównie maszyn w wersji 2A4 i 2A6.
Czołgi Leopard w wersji 2A4 były produkowane na przełomie lat 80. i 90. XX wieku. Ten model uznaje się za szczytowy etap rozwoju czołgów z okresu zimnej wojny. W tej konstrukcji ich producent, czyli przedsiębiorstwo Krauss-Maffei Wegmann, wykorzystało doświadczenia zgromadzone podczas produkcji innych czołgów i pojazdów opancerzonych. Leopard 2A4 okazał się na tyle udaną wersją, że w późniejszym czasie wielu użytkowników zdecydowało się na jej modernizację w celu wydłużenia czasu eksploatacji i zwiększenia użyteczności. Dodatkowo większość starszych modeli Leopardów została zaktualizowana do tego standardu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
To, co wyróżniało czołgi Leopard 2A4 na tle poprzednich wersji, to przede wszystkim wykorzystanie cyfrowego systemu kierowania ogniem. Pozwalał on na wykorzystanie i obsługę nowych rodzajów amunicji. Istotną modyfikacją było również zastosowanie ulepszonego pancerza z warstwami tytanu i wolframu. Z kolei wersja Leopard 2A6 jest kolejnym rozwinięciem czołgów podstawowych z rodziny Leopard. Została opracowana na początku lat 20. XXI wieku. W ich przypadku również postawiono na dalsze wzmacnianie pancerza. Skupiono się też na zwiększeniu siły ognia.
W Leopardach 2A6 wykorzystano armatę Rh 120 L55, zapewniającą lepszą celność i zasięg w porównaniu do standardowej armaty L44 z poprzednich wersji. Serwis Military Today zwraca uwagę, że "w momencie wprowadzenia Leopard 2A6 przewyższał M1A2 Abrams, Challenger 2 i Leclerc pod względem ochrony, siły ognia i mobilności". Obecnie jest to wciąż bardzo dobra konstrukcja, przewyższająca wiele czołgów, które pozostają na wyposażeniu armii Putina.
Karolina Modzelewska, dziennikarka Wirtualnej Polski