"Latające statki". Widać je nad Bałtykiem

Choć wydawać się może, że to fotomontaż, publikowane w ostatnich dniach zdjęcia w mediach społecznościowych, przedstawiające "latające statki" nad Bałtykiem są prawdziwe. Jak to w ogóle możliwe? Wyjaśniamy, czym jest zjawisko mirażu.

Miraż na Bałtyku
Miraż na Bałtyku
Źródło zdjęć: © Facebook | Lubuscy Łowcy Burz, Ula Brykała
Norbert Garbarek

Widowiskowe zjawiska od kilku tygodni "zalewają Polskę". Zaczynając od wody w Bałtyku, która na początku maja 2024 r. zmieniła kolor na żółty na skutek obecności w powietrzu pyłków sosny, przez występujące niemal w całym kraju zorze polarne, aż na "latających statkach" kończąc.

Właśnie ostatnie z tych zjawisk pojawiło się nad Bałtykiem w połowie maja, a internauci chętnie dzielą się swoimi zdjęciami przedstawiającymi miraż morski w mediach społecznościowych, okraszając fotografie tytułem wydanego w 1992 r. utworu De Mono "Statki na niebie". Nic w tym dziwnego, bowiem wypoczywający nad Bałtykiem rzeczywiście mogli dostrzec "lewitujące" nad wodą statki – zupełnie, jakby znajdowały się one w powietrzu.

Niezwykłe zjawisko nad Bałtykiem. Kiedy powstaje miraż?

Miraż morski, a w zasadzie miraż górny, to zjawisko, które sprawia, że w konkretnych okolicznościach przepływające statki mogą wyglądać, jakby znajdowały się w powietrzu. Powstaje ono, kiedy morze jest chłodne, a nad jego powierzchnią temperatura rośnie wraz z wysokością. Oznacza to, że równocześnie gęstość powietrza maleje z wysokością – im wyżej, tym niższa gęstość.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Jak wyjaśnia Encyklopedia PWN, w takich warunkach światło odbijane od morza ulega zakrzywieniu szczególnie w warstwach o zmniejszonej gęstości, czyli na większej wysokości. Odbicie jest skierowane w kierunku powierzchni akwenu, na skutek czego zaciera się wizualna granica pomiędzy wodą a niebem na horyzoncie. W trakcie mirażu górnego może też wystąpić zjawisko przeskalowania, co z kolei skutkuje wywołaniem wrażenia, jakoby obserwowany obiekt był duży, podczas gdy jego rzeczywiste rozmiary są o wiele mniejsze.

Warto zaznaczyć, że miraż górny (w tym przypadku nad Bałtykiem) nie jest jedynym rodzajem mirażu, który można zaobserwować. Zaraz obok niego występuje też miraż dolny - zjawisko dobrze znane przede wszystkim kierowcom. Do jego wywołania wystarczy nagrzana powierzchnia (np. asfaltu). Wówczas promienie słoneczne odbijają się ku dołowi, a obserwator może odnieść wrażenie, że na nagrzanej powierzchni znajduje się lustro.

Norbert Garbarek, dziennikarz Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (91)