Kuźnia Raciborska: Ciało jednego z saperów przewiezione do Zakładu Medycyny Sądowej
Udało się dotrzeć do ciał saperów, którzy zginęli podczas eksplozji niewybuchu w lesie w okolicach Kuźni Raciborskiej. Zwłoki jednego z nich przetransportowano do Zakładu Medycyny Sądowej. Na miejscu wciąż jest niebezpiecznie.
10.10.2019 12:19
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Zwłoki jednego z saperów zostały przetransportowane do Zakładu Medycyny Sądowej. Udało się też dotrzeć do ciała drugiego wojskowego. Od rana na miejscu tragedii trwają oględziny. Czterech prokuratorów współpracuje z ekipą saperów z 6. Batalionu Powietrznodesantowego z Gliwic.
Śledczy dokładnie sprawdzają teren, na którym we wtorek doszło do katastrofy. Jak informują, na miejscu wciąż jest bardzo niebezpiecznie. Dotarcie do ciał saperów było niezwykle trudne ze względu na to, że okoliczne lasy usiane są niewybuchami z czasów II wojny światowej.
Do tragedii w Kuźni Raciborskiej doszło we wtorek około godziny 13:40. Żołnierze 29. patrolu rozminowania 6. Batalionu Powietrznodesantowego z Gliwic zostali wezwani do usunięcia niewybuchów. Dwaj saperzy zginęli na miejscu, czterech zostało przewiezionych do szpitali.
Do eksplozji doszło w lesie pomiędzy Kuźnią Raciborską a Rudą Kozielską, około kilometra od najbliższych dróg - ulic Pańskiej i Leśnej. Najprawdopodobniej wybuchły pociski artyleryjskie z czasów II wojny światowej.