Świnoujście: dwa niewybuchy już poza miastem. Statki znów kursują

Świnoujście to jeden z najpopularniejszych kierunków, jaki jest obierany przez urlopowiczów w Polsce. Ci, którzy wczasy zaplanowali na pierwszą połowę sierpnia, mogli być świadkami niecodziennego zdarzenia. W Zalewie Szczecińskim wykryto dwie miny, będące pozostałością po II wojnie światowej.

Operacja wydobycia min została przeprowadzona przez marynarzy i nurków 8 Flotylli Obrony Wybrzeża. Do akcji zaangażowano także załogę trałowca ORP Gopło z 13 Dywizjonu Trałowców oraz żołnierzy i Grupę Nurków Minerów z 12 Dywizjonu Trałowców.

Podczas akcji okazało się, że transport brytyjskiej miny lotniczej typu Mark VI i niemieckiej bomby głębinowej typu DM opóźni się. W związku z tym promy z oraz do Karsiboru ruszyły dopiero o 9:10, a z Warszowa punktualnie o 10. Wstrzymano także odjazd pociągu relacji Świnoujście - Katowice.

Z związku z wydobyciem oraz neutralizacją niewybuchów zamknięto wejście na Zalew Szczeciński, wstrzymano także ruch statków wchodzących z redy portu Świnoujście w kierunku Zalewu Szczecińskiego oraz wychodzących z zalewu na Zatokę Pomorską.

Miny zostały podniesione przez nurków, a następnie przetransportowane Kanałem Piastowskim i Świną do Zatoki Pomorskiej. Po opuszczeniu terenów miejskich przez okręt wznowiono ruch dla statków oraz promów. Niewybuchy zostaną zneutralizowane na poligonie morskim.

W trakcie akcji ewakuowano osoby znajdujące się w strefie bezwzględnego zagrożenia (200 metrów od toru wodnego), a Ci, którzy znajdowali się 750 metrów od kanału zobowiązani byli do pozostania w budynkach i nie zbliżania się do okien,

Niewybuchy nie są pierwszymi obiektami, które znaleziono w Zalewie Szczecińskim. W lipcu na torze wodnym Szczecin-Świnoujście podczas prowadzonych prac zneutralizowano minę typu Mark IV.