Kupili najlepsze czołgi Rosjan. Teraz mają problemy

Indie to jedno z nielicznych państw, które zdecydowały się na zakup rosyjskich czołgów T-90. Od kilku lat trwa tam nawet produkcja licencyjna wariantu T-90M. Jak się okazuje, miejscowi konstruktorzy zdecydowali się zastąpić wszystkie najważniejsze systemy elektroniczne opracowane przez Rosjan własnymi rozwiązaniami.

T-90 w barwach armii indyjskiej
T-90 w barwach armii indyjskiej
Źródło zdjęć: © wikipedia
Mateusz Tomczak

Jak przypomina portal Defence Express specjalizujący się w tematyce militarnej, T-90M to najbardziej zaawansowany rosyjski czołg produkowany seryjnie. W teorii jego wyposażenie nie powinno budzić wątpliwości, ale w praktyce nie jest to pierwsza sytuacja poddająca w wątpliwość elektronikę T-90M.

T-90M ma problemy z elektroniką?

Krytyczne opinie o T-90M wyrażali już ukraińscy eksperci. Na bazie analizy czołgów porzuconych przez Rosjan w Ukrainie przygotowali raport, w którym określili T-90M "porażką zamiast przełomu". W gronie największych mankamentów tej maszyny wymieniali m.in. właśnie elektronikę.

Z informacji publikowanych przez Defence Express wynika, że w Indiach zdecydowano się pozbyć całego standardowego osprzętu elektronicznego, który jest dostarczany przez Rosjan. Zmodernizowana konfiguracja stosowana w indyjskim T-90 Mk-III (takie oznaczenie nosi tam licencyjny T-90M) składa się m.in. z nowego systemu śledzenia celów, zmienionego komputera balistycznego oraz zaktualizowanego systemu celowania.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Wolne tempo produkcji T-90 Mk-III

Warto zauważyć, że Indie i Rosja podpisały kontrakt na produkcję omawianych czołgów (aż 464 sztuk) już w listopadzie 2019 r. Dostarczenie indyjskiej armii pierwszej partii liczącej 10 egzemplarzy T-90 Mk-III zajęło indyjskim producentom ponad 3,5 roku. Plany zakładają, że pozostałe 454 czołgi T-90 Mk-III zostaną dostarczone w ciągu najbliższych 5 lat.

Podobnie jak w rosyjskim pierwowzorze, uzbrojenie T-90 Mk-III stanowi armata gładkolufowa kal. 125 mm. Poza nią do dyspozycji załogi oddawane są dwa karabiny maszynowe: kal. 7,62 mm i kal. 12,7 mm. Ważący ok. 46 t czołg jest w stanie osiągać prędkość maksymalną 65 km/h.

Indie pozostają największym na świecie importerem broni. Już od pewnego czasu obserwowana jest zmiana podejścia tamtejszych władz, które starają się ograniczać kontakty handlowe z Rosją. Całkowite odcięcie się od Kremla jest jednak niemożliwe z kilku powodów, przede wszystkim z uwagi na już obowiązujące umowy, konieczność pozyskiwania części zamiennych do rosyjskich sprzętów pozostających w służbie tamtejszej armii oraz obawy przed jeszcze większym zacieśnianiem się relacji na linii Moskwa-Pekin.

Mateusz Tomczak, dziennikarz Wirtualnej Polski

militariaczołgirosja
Wybrane dla Ciebie