Krztusiec powraca. Czy grozi nam epidemia poważnej choroby?

Krztusiec jest ostrą zakaźną chorobą układu oddechowego. Wywołują ją bakterie tzw. pałeczki krztuśca (Bordetella pertussis) lub parakrztuśca (Bordetella parapertussis). Choroba przenosi się drogą kropelkową. Bardzo łatwo się nią zarazić. Wśród grup podwyższonego ryzyka znajdują są niemowlęta i małe dzieci, ale zachorowania zdarzają się również wśród młodzieży i dorosłych

Zgodnie z informacjami opublikowanymi przez Ministerstwo Zdrowia, szczepienia przeciwko krztuścowi są obowiązkowe. Ich celem, podobnie jak i pozostałych szczepień tego typu jest maksymalna ochrona przed zachorowaniem na groźne choroby zakaźne i eliminacja ich występowania w społeczeństwie.

Szczepienia na krztusiec powinny być podane wszystkim dzieciom w 4 dawkach. Mowa tu o szczepieniach w 2, 3-4, 5-6 oraz 16-18 miesiącu życia. Program szczepień obowiązkowych zakłada podanie dawki przypominającej w 6 i 14 roku życia.

Wzrost liczby zachorowań na krztusiec sprawił, że w wielu państwach szczepienia są również zalecane wśród młodzieży i dorosłych. W Polsce podanie dawki przypominającej szczepionki przeciw krztuścowi jest zalecane raz na 10 lat. Dotyczy to zwłaszcza:

• Młodzieży w wieku 19 lat;
• Personelu medycznego (m.in. osób pracujących na oddziałach pediatrycznych i neonatologicznych);
• Osób, które mają lub mogą mieć kontakt z niemowlętami;
• Kobiet w ciąży (najlepiej zaszczepić się w 3 trymestrze).

Portal Szczepienia.info podaje kilka przyczyn, które wpływają na ogólny wzrost liczby zachorowań na krztusiec. Wśród nich wymienia takie czynniki jak: "wygasanie odporności w wyniku upływu lat od podania ostatniej dawki przypominającej szczepionki, ewolucja pałeczek krztuśca sprzyjająca obniżeniu skuteczności odpowiedzi poszczepiennej oraz spadek akceptacji dla szczepień a w związku z tym zmniejszenie stanu zaszczepienia populacji przeciw krztuścowi".