Koszty ogrzewania niższe nawet o połowę. Jeśli postawisz na automatykę
Oszczędzanie – to hasło, które coraz częściej definiuje nasze codzienne życie. Remedium na rosnące koszty energii miały być pompy ciepła. Niestety, po ostatnich, znacznych podwyżkach cen prądu okazują się jednym z najdroższych rozwiązań. Ale czy faktycznie tak musi być? Niekoniecznie.
Pompy ciepła to rozwiązanie pewne i ekologiczne. Energia pobierana jest ze środowiska naturalnego – w zależności od rodzaju urządzenia: z wody, powietrza (nawet przy -20°C) lub gleby. Użytkownik nie musi obawiać się, że zabraknie mu paliwa na ogrzanie budynku, a więc nie musi gromadzić zapasów przed zimą. Wielu Polaków uwierzyło więc, że pompa ciepła to idealny sposób na ciepły i przytulny dom.
W ostatnim czasie urządzenia mocno zyskiwały na popularności. Według prognoz PORT PC w całym 2022 r. Polacy mają zainstalować w sumie 180 tys. pomp ciepła. Gdyby nie ograniczenia w dostawach urządzeń, ta liczba byłaby dużo wyższa.
Dotacje na wszystko poza ekologią
Niestety, dziś coraz więcej posiadaczy pomp obawia się, że urządzenie, które co do zasady miało być ekologiczne i oszczędne, tej zimy będzie generować zbyt wysokie koszty. O wiele wyższe niż inne, wydawałoby się mniej opłacalne, rozwiązania. Jak to możliwe?
Wszystko przez podwyżki. Bo choć źródła ciepła wykorzystywane przez pompy do ogrzewania pomieszczeń są całkowicie darmowe (woda, powietrze, gleba), to do uruchomienia pompy, a także w mniejszym stopniu do jej działania potrzebny jest prąd.
Z obliczeń ekspertów od tego typu instalacji wynika, że 75 proc. energii niezbędnej do ogrzania budynku lub wody pochodzi ze środowiska naturalnego, a pozostałe 25 proc. z sieci elektrycznej, co stanowi rzeczywisty koszt działania instalacji. I właśnie ten koszt niepokoi użytkowników.
Wydaje się, że wzrostu cen prądu nie da się już zatrzymać. A to oznacza, że już za moment z najtańszych rozwiązań pompy ciepła staną się urządzeniami generującymi najwyższe koszty. Tym bardziej że dopłaty do ogrzewania dostaną ci, którzy korzystają z innych rozwiązań. 3 tys. zł rząd dopłaca do zakupu węgla i pelletu, 2 tys. zł – oleju opałowego, 1 tys. zł – drewna oraz 500 zł – gazu LPG.
Dopłat nie przewidziano tylko dla użytkowników pomp ciepła. Owszem, rząd zamroził ceny prądu w 2023 r., ale tylko dla tych gospodarstw domowych, które zużywają go niewiele (mniej niż 2000 kWh rocznie). Reszta może się spodziewać podwyżek, i to niemałych. Sama pompa ciepła zamontowana w nowym i dobrze ocieplonym domu zużywa średnio ok. 3000 kWh prądu rocznie.
Jak więc nie wydać majątku na rachunki za prąd i zarazem nie zmarznąć tej zimy? Z pomocą przychodzi automatyka i systemy sterowania ogrzewaniem podłogowym i grzejnikowym.
Otwierasz okno, a rachunki rosną
Jesień i zima to wyzwanie nie tylko finansowe, ale i logistyczne, gdy nie chcemy płacić astronomicznych rachunków za ogrzewanie. Gdy wychodzimy z domu do pracy czy szkoły, temperaturę warto obniżyć, a gdy wracamy podwyższyć. W nocy również może być nieco chłodniej, bo to lepsze dla naszego zdrowia. Podobnie jest, gdy wyjeżdżamy, albo wychodzimy np. w weekend do znajomych, na wycieczkę. Ale czy każdy z nas o tym pamięta? Z tym bywa różnie.
Nie warto również ogrzewać "powietrza", które wpada do naszego domu. Dziecku w pokoju za gorąco, to otworzy okno, dziadek wyjdzie porozmawiać z sąsiadem, ale nie zamyka drzwi, bo przecież za chwilę wraca. Tylko, że każda taka chwila kosztuje, bo system grzewczy ustawiony jest na utrzymywanie określonej temperatury. Wietrząc wychładzamy pomieszczenie, a kaloryfer lub ogrzewanie podłogowe pracuje na zdwojonych obrotach…a rachunki rosną. A można tego łatwo uniknąć i jeszcze sporo oszczędzić.
Służy temu inteligentny system do sterowania ogrzewaniem. Zarówno podłogowym jak i grzejnikowym. Głównymi elementami systemu są: sterownik główny, czujniki i regulatory pokojowe montowane w poszczególnych pomieszczeniach oraz siłowniki termoelektryczne instalowane w rozdzielaczu. Całość można zamontować do już istniejących instalacji, dzięki dostępnym systemom bezprzewodowym. Nie musimy więc rujnować domu lub mieszkania.
Wykorzystując sterowniki grzejnikowe lub podłogowe, można ustalić temperaturę pojedynczego pomieszczenia lub kilku pomieszczeń. Ale to nie wszystko. Sterownik do grzejnika będzie automatycznie otwierać lub zamykać zawór termostatyczny o różnych porach dnia, w różne dni tygodnia, ale także wtedy, gdy ktoś otworzy okno, drzwi itd. Nie musimy o niczym pamiętać i nikogo pilnować.
Ile można oszczędzić?
Wydaje to się nieprawdopodobne, ale wykorzystując sterowniki w całym domu, można obniżyć wysokość rachunków nawet o 55 proc. W mieszkaniu zapłacimy mniej o 20-30 procent za ogrzewanie.
Nie są to wyliczenia teoretyczne. Firma TECH Sterowniki przeprowadziła bowiem testy urządzeń sterujących w nie tylko w laboratoriach, ale również u użytkowników końcowych.
Jeden z takich testów – trwający kilka miesięcy - prowadzono w domu studenckim należącym do Akademii Górniczo – Hutniczej, która planuje właśnie rozbudowę systemu sterowników. Po jego zakończeniu okazało się, że rachunki za ogrzewanie spadały aż o 55 proc. Jak to możliwe? Za pomocą sterowników rozwiązano dwa problemy
- Przegrzewanie pomieszczeń – utrzymanie temperatury na odpowiednim, komfortowym poziomie było możliwe dzięki bezprzewodowym siłownikom elektrycznym.
- Straty energii związane z wietrzeniem pomieszczeń – po zamontowaniu czujników otwarcia okna nastąpiła znaczna redukcja kosztów ogrzewania.
System sterowników ogrzewania grzejnikowego umieszczono również w dwóch krakowskich przedszkolach. Urządzenia sterujące zostały zamontowane w 19 pomieszczeniach, dodatkowo w salach lekcyjnych pojawiły się czujniki otwarcia okna. Wyniki?
Okres, w którym porównywano wydatki poniesione na ogrzewanie to pół roku: od października do marca. Porównywanymi kryteriami były: liczba KWh oraz koszty brutto.
W stosunku rok do roku okazało się, że wydatki na ogrzewanie zmniejszyły się aż o 16 581,09 zł!, co dało oszczędność wynoszącą aż 70,38%!
Warto więc sprawdzić jakich oszczędności możemy spodziewać się w naszym domu lub mieszkaniu. By to było możliwe, wystarczy skorzystać z prostego kalkulatora.
Ile to kosztuje?
Więcej informacji automatyce do sterowania strefowego, a także o możliwościach oszczędzania znajdziemy na stronie TECH Sterowniki. Tam również możemy umówić się na sporządzenie indywidualnej wyceny.
Z szacunkowych kosztorysów wynika, że koszty zakupu urządzeń marki Tech Sterowniki jak i montażu zwracają się już po dwóch latach i można je sfinansować dzięki niższym rachunkom za ogrzewanie. Oczywiście to scenariusz na dziś, bo jeśli koszty energii w 2023 roku znacząco wzrosną, to zwrot kosztów nastąpi już po jednym sezonie grzewczym.
Po tym czasie pozostaje nam tylko cieszyć się oszczędnościami.