"Kosmiczny pazur". Słońce przypomina o swojej obecności
W ostatnich dniach na Słońcu doszło do kilku rozbłysków słonecznych, a jak zaznacza NOAA, w najbliższym czasie możemy spodziewać się kolejnych. Zdaniem amerykańskich ekspertów istnieje 55 proc. szans na rozbłyski klasy M i 15 proc. na rozbłyski klasy X. Najprawdopodobniej ich źródłem będzie skierowana w stronę Ziemi plama słoneczna AR3213.
09.02.2023 | aktual.: 10.02.2023 17:06
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Rosnąca aktywność Słońca ma związek ze zbliżającą się tzw. fazą maksimum słonecznego, czyli fazą, w której słoneczne pole magnetyczne jest najsilniejsze. W przypadku obecnego 11-letniego cyklu słonecznego, który rozpoczął się w 2019 r., jej maksimum zostanie osiągnięte w 2025 r. W praktyce oznacza to większą częstotliwość występowania różnego rodzaju zjawisk słonecznych, w tym rozbłysków słonecznych.
Słońce zwiększa swoją aktywność
Serwis Space.com donosi o rozbłysku klasy M6, który ze względu na jego kształt porównał do "kosmicznego pazura". Był to umiarkowany rozbłysk, pochodzący z ogromnej plamy słonecznej AR3213, obecnie rozciągającej się na długości 100 tys. km na powierzchni Słońca. Jego skutki były odczuwalne na Ziemi. Według Space Weather rozbłysk spowodował chwilową przerwę w komunikacji krótkofalowej nad Oceanem Spokojnym. Zdarzenie miało miejsce 8 lutego o godzinie 00:07 czasu polskiego.
Eksperci z amerykańskiej agencji NOAA (ang. National Oceanic and Atmospheric Administration) uważąją, że w nadchodzącym czasie możemy spodziewać się większej liczby rozbłysków pochodzących ze wspomnianej plamy słonecznej. Mogą to być najsilniejsze rozbłyski klasy X lub rozbłyski umiarkowane klasy M. Szacuje się, że te pierwsze występują średnio 10 razy w roku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Poniższa klasyfikacja pozwoli zrozumieć, jaki wpływ poszczególne rodzaje rozbłysków mogą mieć na naszą planetę:
- Rozbłyski słoneczne klasy X - najsilniejsze, duże rozbłyski, które mogą doprowadzić do blackoutu radiowego, do długotrwałych burz radiacyjnych w górnych warstwach atmosfery i koronalnych wyrzutów masy (te z kolei odpowiadają m.in. za burze geomagnetyczne i występowanie zórz polarnych), mogą też wpływać na sieci elektromagnetyczne i stanowić zagrożenie dla statków kosmicznych i astronautów.
- Rozbłyski słoneczne klasy M - umiarkowane rozbłyski, które mogą powodować krótkotrwałe przerwy w łączności radiowej, wpływać na regiony polarne lub czasami prowadzić do niewielkich burz radiacyjnych i generować koronalne wyrzuty masy.
- Rozbłyski słoneczne klasy C - niewielkie rozbłyski, które mają niewielki lub żaden wpływ na naszą planetę.
- Rozbłyski słoneczne klasy A oraz B - najsłabsze i jednocześnie najczęściej występujące rodzaje rozbłysków słonecznych, które nie mają istotnego wpływu na Ziemię.
W ramach każdej z wymienionych kategorii stosuje się dodatkową skalę od 1 do 9, aby precyzyjniej ocenić siłę danego rozbłysku słonecznego. Im większa liczba, tym silniejszy rozbłysk w obrębie danej kategorii. Ich ocenę ułatwiają obserwacje i badania prowadzone przez ekspertów z całego świata, w tym badaczy m.in. z NASA, ESA, czy NOAA.
Karolina Modzelewska, dziennikarka Wirtualnej Polski