Kościół wolny od koronawirusa? Ksiądz został wprowadzony w błąd

Koronawirus miał nie mieć wstępu do kościoła św. Jana Pawła II w Nowym Targu. Technologię miała dostarczyć NASA. Prawdopodobnie jednak doszło do pomyłki.

Ks. Jan Karlak z kościoła św. Jana Pawła II w Nowym Targu
Ks. Jan Karlak z kościoła św. Jana Pawła II w Nowym Targu
Źródło zdjęć: © YouTube

- Zostało to opracowane przez specjalistów z NASA. To są technologie kosmiczne - mówił kilka dni temu ks. Jan Karlak w trakcie nabożeństwa w nowotarskim kościele. Informacja szybko wzbudziła zainteresowanie nie tylko wiernych, ale i internautów. Koronawirus miał już być dla wiernych niestraszny.

Technologia ma polegać na powstawaniu nadtlenku wodoru za pomocą fotokatalizy, promieniowania UVC i utleniania tlenku tytanu. System działa non stop i jest zamontowany w systemie wentylacji samego kościoła. Nie wszyscy jednak są przekonani o jej skuteczności.

Redakcja serwisu nowytarg24.tv dotarła do Marcina Malickiego, prezesa firmy Activtek. Twierdzi on, że technologia w kościele w Nowym Targu nie jest stworzona przez NASA, lecz przez Chińczyków. - Jest to kopia naszej technologii z wyglądu. Nie mają certyfikatów - mówi Malicki o chińskiej technologii V1.

I ostrzega, że system ten może być niebezpieczny dla ludzi. - Ta technologia może nie być przebadana pod kątem wpływu na ludzi, może mieć negatywny wpływ - tłumaczy. Nawet ze wszystkimi certyfikatami technologia nie jest w 100% skuteczna. Wirus może przetrwać 30-40 minut, mimo jej użycia.

Poniżej wideo redakcji nowytarg24.tv na temat tej sprawy:

Sanktuarium w Nowym Targu i chińska technologia z "NASA"

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (168)