Koronawirus u dzieci. Naukowcy zaskoczeni nowym odkryciem
Od pierwszych dni pandemii koronawirusa naukowcy zaobserwowali, że dzieci wydają się być mniej podatne na rozwój COVID-19, chociaż do dziś nie ustalili, czemu tak się dzieje. Jednak najnowsze odkrycie może pomóc w wyjaśnieniu zagadki.
19.11.2020 | aktual.: 02.03.2022 10:55
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
W pięcioosobowej rodzinie z Melbourne (Australia) dwoje rodziców zachorowało na COVID-19 po tym, jak wzięli udział w międzystanowym weselu bez dzieci. Objawy pojawiły się dopiero kilka dni po powrocie z podróży. Tym samym bezwiednie przynieśli koronawirusa do domu, narażając swoje dzieci.
Mimo że rodzina spędzała czas razem, to tylko u rodziców test na COVID-19 dał pozytywny wynik. Żadne z dzieci nie zostało zakażonych, ale to nie było najbardziej zdumiewające. Pracownicy służby zdrowia poprosili rodzinę o powtórzenie testów. Ponownie testy dzieci dały wynik negatywny w kierunku SARS-CoV-2, mimo że dwóch chłopców w rodzinie (w wieku 9 i 7 lat) miało łagodne objawy.
Najmłodsza, 5-letnia córka przez cały czas, gdy rodzice chorowali, nie wykazywała żadnych objawów zakażenia. Rodzina nie zachowywała dystansu społecznego ani nie podejmowała żadnych dodatkowych środków ostrożności. Córka spała nawet z rodzicami w tym samym łóżku.
Wyjątkowe przeciwciała SARS-CoV-2
Naukowcy zaskoczeni negatywnymi wynikami testów dzieci, poprosili całą rodzinę o wzięcie udziału w dodatkowych badaniach. Przeanalizowano w nim próbki krwi, śliny, kału i moczy oraz pobierano wymazy z gardła co dwa, trzy dni. W każdym teście dzieci otrzymywały negatywny wynik na COVID-19, jednak naukowcy odkryli, że ich organizmy wytworzyły specyficzne przeciwciała SARS-CoV-2.
Innymi słowy, dzieci nigdy nie uzyskały pozytywnego wyniku na obecność wirusa, ale mimo to pewien poziom ekspozycji na wirusa wywołał w nich odpowiedź immunologiczną, ktora zapobiegła rozwojowi infekcji. "Najmłodsze dziecko, które nie wykazywało żadnych objawów, miało najsilniejszą odpowiedź przeciwciał", skomentowała immunolog Melanie Neeland z Murdoch Children's Research Institute (MCRI).
- Pomimo aktywnej odpowiedzi komórek odpornościowych u wszystkich dzieci, poziom cytokin, przekaźników molekularnych we krwi, które mogą wywołać reakcję zapalną, pozostał niski. Było to zgodne z ich łagodnymi objawami lub ich brakiem - dodał naukowiec.
Mechanizmy odpowiadające za odpowiedź immunologiczną dzieci nie są jeszcze w pełni poznane. Ale ustalenie, w jaki sposób i dlaczego ich odpowiedź immunologiczna została aktywowana (przy braku pozytywnych wyników testów), może rzucić więcej światła na podatność dzieci na COVID-19.
- To badanie jest swego rodzaju pierwszym krokiem do dokładnego przyjrzenia się układowi odpornościowemu dzieci i sprawdzenia, w jaki sposób reaguje on na SARS-CoV-2 - powiedział główny autor badania, pediatra Shidan Tosif z Uniwersytetu w Melbourne Wiek. - Już teraz wiemy, że układ odpornościowy dzieci działa skuteczniej, ale nie wiemy dlaczego.
Naukowcy uważają, że dzieci faktycznie zaraziły się od rodziców, jednak odpowiedź ich układu immunologicznego była tak dobra, że obniżyła aktywność wirusa do tego stopnia, że testy go nie wykryły.
Cała rodzina wróciła do zdrowia, a dokładny opis badania przeprowadzonego przez australijskich naukowców znajdziecie w Nature Communications.