Koronawirus spowodował spadek emisji CO2 w Chinach aż o 100 mln ton
Jedna z najbardziej śmiercionośnych epidemii od dziesięcioleci obniżyła zapotrzebowanie na energię i produkcję przemysłową w Chinach. Zmniejszyło to emisję CO2 tego kraju o 100 mln ton – to tyle, co produkuje np. Chile w ciągu całego roku.
19.02.2020 | aktual.: 20.02.2020 14:54
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Nowa analiza, która dała takie właśnie wyniki, sprawdziła wpływ wirusa pod kątem m.in. ograniczania podróży i spadku aktywności gospodarczej. Raport porównał okres emisji w Chinach w ciągu 10 dni od startu święta Chińskiego Nowego Roku obecnie i w poprzednich 5 latach.
Okazało się, że poprzednio Chiny wyemitowały w tym czasie 500 mln ton dwutlenku węgla. W tym roku emisje były około 100 mln niższe.
Możliwy 1 proc. spadek
Za spadek emisji odpowiedzialny jest głównie sektor przemysłowy. Wynika to z ograniczenia produkcji w rafineriach ropy naftowej i niższego zużycia węgla do wytwarzania energii (ze względu na mniejsze zapotrzebowanie na nią) i produkcji stali.
Jeśli redukcje utrzymają się na obecnym poziomie, to roczne emisje w tym kraju spadną o około 1 procent. Nie ma jednak gwarancji, że tak będzie. Opublikowane badania przez "BloombergNEF" pokazują, że pomimo zmniejszenia produktywności Chin, emisje w tym kraju mogą nadal wzrosnąć ze względu na pakiet stymulacyjny skoncentrowany na infrastrukturze. A to dlatego, że może on wymagać dalszego spalania węgla i zwiększenia zużycia cementu i stali.
Źródło: bloomberg.com