Koronawirus. Przyłbice od WP trafią do dziesięciu polskich szpitali
Zagrożenie związane z koronawirusem nie zwalnia. Jednym z jego skutków są niedobory sprzętu medycznego. W zabezpieczeniu lekarzy pomagają nie tylko maseczki, ale i plastikowe przyłbice. Aktywiści wydrukowali już ich setki - Wirtualna Polska dołącza do akcji.
Specjalistyczny sprzęt medyczny i akcesoria ochronne to jedne z kluczowych środków niezbędnych do walki z pandemią koronawirusa. Ważnym elementem ochronnym są przyłbice medyczne. Same nie zapewniają idealnego bezpieczeństwa, ale w połączeniu z innym sprzętem dobrze niwelują ryzyko zarażenia się pracowników służb mających styczność z nosicielami SARS-CoV-2 czy osobami przejawiającymi poważniejsze objawy COVID-19.
Przyłbice medyczne jednym ze środków ochrony
Przyłbica nie filtruje, ale zatrzymuje wydzieliny z kichnięć, kaszlnięć czy po prostu wilgotnego powietrza oddechu, które na nią padają. Dlatego tak dużą pomocą są akcje drukowania czy wycinania elementów przyłbic z różnych projektów dostosowanych do potrzeby chwili. Do działania włączyło się wiele osób i prywatnych firm. Opracowano projekt do laserowo wycinanych przyłbic, na masową produkcję masek zbierał twórca gogli VR, uruchomiono też oddolną akcję #DrukarzeDlaSzpitali czy zbiórkę #PodarujPrzylbiceSzpitalowi.
Wirtualna Polska dołącza się do wsparcia i na początek przekaże szpitalom 1000 przyłbic medycznych zakupionych na koszt firmy. Wkrótce znajdą się w 10 ośrodkach ulokowanych m.in. we Wrocławiu, Grudziądzu, Krakowie, Gdańsku, Warszawie, Poznaniu czy Elblągu.
– Wirtualna Polska aktywnie wspiera walkę z pandemią już od kilku tygodni. W ramach akcji #WspieramSzpitale pośredniczymy w wymianie kontaktów i potrzeb. Udostępniamy informacje o zapotrzebowaniu poszczególnych szpitali, by każdy, kto tylko może, mógł włączyć się w pomoc. Teraz sami dołączamy do działań i przekazujemy tysiąc przyłbic do 10 szpitali. Doceniamy wysiłek całego personelu medycznego, jaki każdego dnia wkłada w opiekę nad nami i naszymi najbliższymi. Mamy nadzieję, że dodatkowe przyłbice pomogą im samym zachować bezpieczeństwo – mówi Joanna Pawlak, prezes WP Media SA.
Pomoc jest niezbędna
- Pomoc dla szpitala płynie z naprawdę wielu stron, zarówno od osób prywatnych, jak i firm czy instytucji. Przyłbice medyczne otrzymaliśmy już od społeczności akademickich krakowskich uczelni m.in. w ramach akcji "Przyłbica dla medyka", a także od przedsiębiorców, którzy rozpoczęli ich produkcję na drukarkach 3D - mówi Maria Włodkowska, rzecznik prasowy ze Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie.
- Są też darczyńcy, którzy wykonują je metodą chałupniczą w domu lub przeszukują sklepy internetowe i wykupują dosłownie ostatnie sztuki, by tylko przekazać je do szpitala. Wszystkie te przyłbice wykorzystują nasi lekarze i pielęgniarki, a w razie potrzeby także inny personel placówki. Dla nas liczy się każda pomoc, wciąż zachęcamy do kontaktu z nami, jeżeli zechcieliby Państwo nas wesprzeć - dodaje Włodkowska.
Im więcej pomocy dla szpitali i ratowników medycznych, tym bezpieczniejsza będzie praca całego personelu medycznego. I tym mniejsze ryzyko rozprzestrzeniania się koronawirusa.
Pamiętajmy o innych formach wsparcia
Wojewódzki Szpital Specjalistyczny im. J. Gromkowskiego we Wrocławiu w obecnej chwili dysponuje niezbędnym zapasem przyłbic. Rzecznik prasowy szpitala Urszula Małecka podkreśla: - Bardzo prosimy o skoordynowaną pomoc. Spontanicznie zgłasza się do nas wielu darczyńców i dziękujemy za okazane nam wsparcie, ale lepiej wcześniej skontaktować się, aby mieć pewność, że nasze działania przydadzą się.
- Akcja z przyłbicami odniosła na tyle dobry skutek, że mamy zapasy. Niestety wciąż brakuje kombinezonów ochronnych, maseczek z filtrami FFP2, FFP3 i HEPA oraz rękawiczek. W innych szpitalach może być inaczej i zapewne wciąż są inne placówki, które potrzebują przyłbic - dodaje Małecka.
Zapisz się na listę odbiorców naszego specjalnego newslettera o koronawirusie.