Koronawirus przegra z technologią? Izrael użyje systemów do zwalczania terroryzmu

Koronawirus to niewidzialny wróg, którego musimy zlokalizować - mówi Benjamin Netanyahu. Premier Izraela zapowiedział, że rząd w celu powstrzymania pandemii użyje specjalnej technologii wykorzystywanej do walki z terroryzmem. Pomysł nie wszystkim przypadł do gustu.

Koronawirus przegra z technologią? Izrael użyje systemów do zwalczania terroryzmu
Źródło zdjęć: © Shutterstock.com

18.03.2020 10:50

- Wróg jest niewidzialny, ale musimy go zlokalizować. Wykorzystamy specjalną technologię, której używaliśmy do walki z terroryzmem - zapowiedział podczas konferencji na temat koronawirusa Benjamin Netanjahu.

Premier Izraela wyraził swoje przekonanie, że zaawansowane systemy cyfrowe służące dotąd do śledzenia i zwalczania terroryzmu pozwolą lokalizować osoby, które miały kontakt z zarażonymi koronawirusem. Zdaniem szefa tamtejszego rządu to świetna metoda do zahamowania rozprzestrzeniania się niebezpiecznego wirusa z Chin.

Co do skuteczności technologii nie mają wątpliwości także izraelscy eksperci. Jak informuje agencja Reutera, Benjamin Netanjahu zwrócił się już do Ministerstwa Sprawiedliwości z prośbą o pozwolenie na wdrożenie specjalistycznego planu. Taki krok jest niezbędny, gdyż systemy do walki z terroryzmem korzystają z rozwiązań, które w dużym stopniu mogą naruszać prywatność obywateli.

Wprowadzenie technologii w praktyce

Systemy cyfrowe będą śledziły w czasie rzeczywistym telefony komórkowe pacjentów, którzy zostali zainfekowani koronawirusem. Za pomocą metadanych będą mogły sprawdzić historię chorych, tym samym dojść do osób, z którymi zarażeni kontaktowali się w ostatnim czasie. Technologie pozwolą również kontrolować osoby przebywające na kwarantannach, a także sprawdzać czy nie dochodzi do ich naruszeń.

Pomimo że rząd Izraela przekonuje, że użycie systemów analitycznych w znaczącym stopniu przyczyni się do zminimalizowania zagrożenia na terenie kraju, nie wszyscy obywatele są entuzjastami wprowadzenia rozwiązania w życie. Jedną z takich osób jest Avner Pinchuk, ekspert ds. prywatności w Stowarzyszeniu Praw Obywatelskich w Izraelu. Specjalista nie ukrywa, że choć rozumie powagę sytuacji, jego zdaniem ingerencja służb specjalnych może okazać się zbyt daleko posuniętą decyzją. - Wszystko zależy od skali inwazji nowych środków bezpieczeństwa - zaznacza Pinchuk.

Radykalne środki podejmowane przez władze Izraela oznaczają, że wojnę śmiertelnie niebezpiecznemu wirusowi z Wuhan wypowiadają nie tylko służby medyczne, ale również specjalne (i to z elitarnej agencji Szin Bet). Jej przedstawiciele zaprzeczają, jakoby użycie antyterrorystycznych technologii miało na celu egzekwowanie zaleceń kwarantanny.

Benjamin Netanjahu ogłosił również, że od niedzieli na terenie Izraela zamknięte będą centra handlowe, restauracje, hotele, kina i teatry.

koronawiruswiadomościizrael
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (107)