Koronawirus. Krzyk zwiększa ryzyko przenoszenia wirusa? Tak twierdzą naukowcy

Naukowcy zachęcają, by mówić jak najmniej i jak najciszej. Dzięki temu jesteśmy w stanie zmniejszyć szansę na rozprzestrzenianie się koronawirusa SARS-CoV-2 i mniej narażamy okoliczne osoby na zakażenie.

KoronawirusKoronawirus
Źródło zdjęć: © Pexels

O zachowanie ciszy, zwłaszcza w miejscach publicznych i podwyższonego ryzyka jest zdaniem badaczy dobrym sposobem na zmniejszenie ryzyka przenoszenia koronawirusa SARS-CoV-2. Naukowcy doszli do tego wniosku po przeprowadzeniu testów, które wykazały, że zmniejszenie głośności mowy może zmniejszyć rozprzestrzenianie się choroby.

Zespół sześciu naukowców z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Davis wykazał, że aby zmniejszyć lub powstrzymać transmisję wirusa wystarczy zmniejszyć średni poziom mowy o 6 decybeli. Daje to taki sam efekt jak podwojenie wentylacji w pomieszczeniu. 

- Wyniki sugerują, że władze zajmujące się zdrowiem publicznym powinny rozważyć wprowadzenie “stref ciszy” w pomieszczeniach zamkniętych wysokiego ryzyka, takich jak poczekalnie szpitalne lub jadalnie - wyjaśniają naukowcy w opisie badania

O tym, że wirus łatwo rozprzestrzenia się drogą kropelkową naukowcy, wiedzą od niemal początku epidemii. Ale nowe badania wskazują, jak bardzo sposób, w jaki mówimy, wpływa na ryzyko zakażenia innych osób. Dobrze ilustruje to poniższe wideo:

Jak wykazała praca, mikroskopijne kropelki wyrzucane podczas mówienia parują, pozostawiając cząsteczki aerozolu wystarczająco duże, aby przenosić żywe wirusy. Wzrost głośności o około 35 decybeli, czyli różnica między szeptem a krzykiem, zwiększa szybkość emisji cząstek o 50 razy.

Normalna rozmowa przekracza zakres 10 decybeli, podczas gdy hałas otoczenia w restauracjach wynosi około 70. Naukowcy wskazują więc, że nie wszystkie miejsca są równe pod względem ryzyka przenoszenia się wirusa:

- Zatłoczona, ale cicha sala lekcyjna jest znacznie mniej niebezpieczna niż niezatłoczony bar karaoke, w którym goście są społecznie zdystansowani, ale rozmawiają i śpiewają przy głośnej muzyce - wyjaśnia główny badacz William Ristenpart.

Wybrane dla Ciebie
Absolutny rekord energii. Ludzkość nigdy takiego czegoś nie widziała
Absolutny rekord energii. Ludzkość nigdy takiego czegoś nie widziała
Niemiecki dron Helsing HF-1 w rękach Rosjan
Niemiecki dron Helsing HF-1 w rękach Rosjan
Dają przykład światu. Takiego sprzętu Ukraina jeszcze nie miała
Dają przykład światu. Takiego sprzętu Ukraina jeszcze nie miała
Użyją sprzętu sprzed 100 lat. Tak chcą pokonać najlepszą broń Ukrainy
Użyją sprzętu sprzed 100 lat. Tak chcą pokonać najlepszą broń Ukrainy
Na równiku Marsa jest mnóstwo lodu. To zasługa potężnych eksplozji
Na równiku Marsa jest mnóstwo lodu. To zasługa potężnych eksplozji
Obiecali Ukrainie transportery. Nagle zmienili plany
Obiecali Ukrainie transportery. Nagle zmienili plany
Tajne testy broni. Rewolucyjny sprzęt sprawdzony w Ukrainie
Tajne testy broni. Rewolucyjny sprzęt sprawdzony w Ukrainie
Najstarsza galaktyka we Wszechświecie? Zaskakujące odkrycie JWST
Najstarsza galaktyka we Wszechświecie? Zaskakujące odkrycie JWST
Lodołamacze to nowe lotniskowce. Mocarstwa budują arktyczne floty
Lodołamacze to nowe lotniskowce. Mocarstwa budują arktyczne floty
Te sondy kosmiczne przetną warkocz komety 3I/ATLAS. Teraz albo nigdy
Te sondy kosmiczne przetną warkocz komety 3I/ATLAS. Teraz albo nigdy
Ukraińska superbroń. Silniki z recyklingu i moc większa niż Tomahawk
Ukraińska superbroń. Silniki z recyklingu i moc większa niż Tomahawk
SpaceX wystrzelił na orbitę tajne satelity. Emitują zakazany sygnał
SpaceX wystrzelił na orbitę tajne satelity. Emitują zakazany sygnał