Koronawirus. "Cudowny lek" nie tak skuteczny, jak myśleli naukowcy

Osocze osób, które przeszły chorobę COVID-19 miało być "cudownym lekiem" w walce z koronawirusem. Najnowsze badanie pokazuje, że terapia osoczem ma ograniczone efekty.

Torba z osoczem krwi
Torba z osoczem krwi
Źródło zdjęć: © Getty Images | Alexander Hassenstein
Bolesław Breczko

Terapia osoczem z krwi ozdrowieńców była stosowana już podczas epidemii grypy hiszpanki w 1918 roku. Metoda ta polega na pobraniu krwi od osób, które naturalnie zwalczyły chorobę (wtedy hiszpankę, dziś COVID-19), oddzielenie od niej osocza, w którym znajdują się wytworzone przez system obronny przeciwciała wirusa i następnie podanie jej (przez kroplówkę) osobom chorym.

Najnowsze badanie opublikowane w czasopiśmie British Medical Journal mówią o tym, że terapia z użyciem osocza ozdrowieńców ma ograniczoną efektywność, nie przyczynia się do zmniejszenia liczby śmierci ani do zatrzymania rozwoju ciężkiej choroby.

W badaniu przeanalizowano stan 464 dorosłych pacjentów z umiarkowanie ciężkimi symptomami COVID-19. Połowa została poddana terapii z wykorzystaniem osocza ozdrowieńców, a połowa (grupa kontrolna) otrzymała jedynie standardową opiekę medyczną. Miesiąc później 19 proc. osób poddanych leczeniu osoczem zachorowało poważnie lub umarło. W grupie kontrolnej odsetek ten wyniósł 18 proc.

Pozytywnym skutkiem leczenia osoczem było natomiast złagodzenie objawów, takich jak płytkość oddechu i zmęczenie po siedmiu dniach od podania leku.

Badanie zostało przeprowadzone w Indiach pomiędzy kwietniem a lipcem. Brytyjscy naukowcy sugerują, że osocze wykorzystane w leczeniu pacjentów w Indiach miało kilkukrotnie niższe poziomy przeciwciał niż stosowane w innych terapiach. Np. angielskie badania wykorzystują osocze o 10-krotnie wyższych poziomach przeciwciał. Jednak nawet takie osocze może okazać się mało skuteczne.

Inne badanie, ze szpitala w Teksasie, zostało przeprowadzone właśnie z wykorzystaniem osocza o wysokich poziomach przeciwciał koronawirusa SARS-CoV-2. Terapia okazała się skuteczna tylko w momencie bardzo szybkiego podania leku, do 44 godzin od hospitalizacji. Osocze podawane w zaawansowanym stadium choroby nie wpłynęło na zmniejszenie liczby zgonów.

W Polsce nad lekiem na COVID-19 z osocza ozdrowieńców pracuje firma Biomed.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (6)