Koronawirus a modlitwa. Naukowcy badają efekty boskiej interwencji. "Cud może się zdarzyć"

Koronawirus zbiera śmiertelne żniwo na całym świecie. Podczas gdy jedni naukowcy pracują nad lekami i szczepionką przeciwko COVID-19, inni skupiają się na analizowaniu alternatywnych sposobów, które mogą pomóc zainfekowanym. Jedno z badań dotyczy modlitwy.

Koronawirus a modlitwa. Naukowcy badają efekty boskiej interwencji. "Cud może się zdarzyć"
Źródło zdjęć: © Pixabay

08.05.2020 | aktual.: 08.05.2020 12:17

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Koronawirus nie zwalnia tempa i wciąż stanowi ogromne zagrożenie dla ludzi na całym świecie. Łączna liczba potwierdzonych przypadków COVID-19 na wszystkich kontynentach powoli zbliża się do pokonania kolejnej smutnej granicy, jaką są 4 miliony. Naukowcy dokładają wszelkich starań, aby wynaleźć szczepionkę lub inny skuteczny lek, który w znaczącym stopniu przyczyniłby się do zahamowania pandemii.

Podczas gdy jedni specjaliści opracowują antidotum, inni postanowili skupić się na alternatywnych metodach mogących pomóc złagodzić objawy infekcji. Jedno z badań poświęconych niecodziennym sposobom zwalczania SARS-CoV-2 dotyczy modlitwy. Naukowcy z Kansas City Heart Rhythm Institute postanowili przeanalizować efekty "prawdziwej nadprzyrodzonej interwencji”.

Według doniesień "New York Post" zespół naukowców rozpoczął zbieranie danych od 1000 osób chorych na COVID-19 przebywających na intensywnej terapii. Połowa z pacjentów otrzymała "uniwersalną" modlitwę z różnych wierzeń. Wśród badanych znaleźli się chrześcijanie, muzułmanie, żydzi, a także wyznawcy hinduizmu i buddyzmu.

Modlitwa pomoże w walce z COVID-19? Trwają badania

Po rozdaniu modlitewników naukowcy rozpoczęli monitorowanie zdrowia i śmiertelności uczestników badania. Analizy mają potrwać około czterech miesięcy. - Wszyscy wierzymy w naukę, jednak...przede wszystkim wierzymy - komentuje główny badacz i kardiolog Dhanunjaya Lakkireddy.

Badania dotyczące wpływu interwencji boskiej, jak i nadprzyrodzonych mocy na przebieg leczenia infekcji wywołanej koronawirusem budzą wiele kontrowersji. Dr Lakkireddy przyznał, że nawet jego żona nie jest przekonana co do sensu owego doświadczenia. Lekarz zapewnił jednak, że eksperyment nie wpływa na dalszy proces leczenia, a on sam nie naraża żadnego z pacjentów na dodatkowe ryzyko. "Cud może się zdarzyć. Zawsze jest nadzieja" - ocenił dodając, że sam wierzy w moc wszystkich religii, jako skutecznej pomocy w pokonaniu pandemii.

Chcesz śledzić na bieżąco rozwój koronawirusa w Polsce? Sprawdź dedykowaną temu aplikację internetową.

Więcej na temat koronawirusa dowiesz się zapisując na nasz specjalny newsletter.

wiadomościkoronawirusreligia
Komentarze (31)