Korea Północna wysadziła biuro łącznikowe w Kaesong. Seria eksplozji i dym nad miastem
Korea Północna najprawdopodobniej wysadziła w powietrze biuro łącznikowe znajdujące się w miejscowości Kaesong - informuje agencja Yonhap. Świadkowie zdarzenia mówią o serii eksplozji i dymie unoszącym się nad miastem.
Informacje o wysadzeniu w powietrze przygranicznego biura łącznikowego jako pierwsza opublikowała agencja Yonhap, powołując się na południowokoreańskie źródła wojskowe. Według agencji Reutera, o zniszczeniu budynku mówiło się już od kilku dni.
- Najwyższy czas zerwać kontakty z władzami Korei Południowej. Korzystając z mojej władzy, do której upoważnił mnie Najwyższy Przywódca, nasza partia i państwo, wydałam rozkaz departamentowi ds. walki z wrogiem, aby przeprowadził kolejną akcję - napisała kilka dni temu w specjalnym oświadczeniu Kim Jo Dzong - siostra Kim Dzong Una.
Świadkowie wydarzenia informowali, że najpierw usłyszeli serię wybuchów, a następnie nad kompleksem przemysłowym w mieście uniosła się potężna chmura dymu.
Decyzja siostry przywódcy komunistycznego reżimu ma związek z ostatnim wzrostem napięcia pomiędzy obiema Koreami. Wszystko za sprawą niedawnych wydarzeń dotyczących aktywistów z Korei Południowej, którzy wysłali za pomocą balonów antyreżimowe ulotki na drugą stronę granicy.
Pjongjang skrytykował Seul za brak odpowiedniej reakcji, a następnie zapowiedział zerwanie wszelkich kontaktów z Koreą Płd.