Korea Północna posiada imponującą flotę okrętów podwodnych. Są przestarzałe, ale wciąż niebezpieczne

Flota okrętów podwodnych Koreańskiej Armii Ludowej (KPA) jest prawdopodobnie największą na świecie. Pomimo tego, że większość z tworzących je statków ma swoje lata, wciąż pozostaje imponująca i może być dużym zagrożeniem podczas potencjalnych konfliktów zbrojnych.

Korea Północna ma potężną flotę okrętów podwodnych
Korea Północna ma potężną flotę okrętów podwodnych
Źródło zdjęć: © Getty Images | Anadolu Agency
Karolina Modzelewska

11.08.2021 07:47

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Korea Północna operuje jedną z największych na świecie flot okrętów podwodnych, składającą się z około 70 szturmowych, karłowatych i przybrzeżnych okrętów podwodnych, jak donosi Busniess Insider. Wśród nich można wymienić "40 przybrzeżnych okrętów podwodnych klasy Sang-O i Sang-O II, 20 okrętów podwodnych klasy Romeo oraz 20 mini-okrętów podwodnych klasy Yugo i Yono". Koreańska Armia Ludowa posiada również jeden okręt podwodnym z pociskami balistycznymi typu Gorae. W planach ma również opracowanie okrętu, który pozwoli na przenoszenie i wystrzelenia nawet trzech pocisków batalistycznych. Według ostatnich doniesień, Korea Północna może mieć już nawet 80 okrętów podwodnych.

Korea Północna posiada imponującą flotę okrętów podwodnych

Większość okrętów podwodnych wchodzących w skład floty Korei Północnej można uznać za przestarzałe. Pomimo tego, wciąż stanowią ona poważne zagrożenie podczas potencjalnych konfliktów i aktów agresji na inne państwa. Ma to związek z liczebnością floty. Z raportu "China Naval Modernization: Implications for U.S. Navy Capabilities—Background and Issues for Congress", który został zaktualizowany w marcu 2020 roku, wynika, że do 2030 roku Stany Zjednoczone będą posiadały 66 okrętów podwodnych wszystkich typów, a Chiny 76. Z kolei Rosja posiada obecnie 59 okrętów podwodnych.

Serwis Business Insider zaznacza, że w przypadku konfliktu Korea Północna najprawdopodobniej zastosowałaby taktykę roju. W jej przypadku okręty poruszają się w grupie. Najmocniejsze jednostki rozmieszczone są na zewnątrz "roju", a słabsze w jego wnętrzu. Statki rozmieszczono by w głównych portach, a ich zadaniem byłoby zakłócanie ruchu morskiego, handlu, rozkładanie min oraz atakowanie wroga.

Na korzyść floty okrętów podwodnych Korei Północnej wpływają również czynniki środowiskowe na wodach u wybrzeży Półwyspu Koreańskiego, a zwłaszcza na Morzu Wschodnim. Utrudniają one przeciwnikom zwalczanie okrętów podwodnych (ASW - Anti-Submarine Warfare), a szczególnie wykrywanie i zwalczanie statków.

Zdaniem ekspertów flota okrętów podwodnych Koreańskiej Armii Ludowej może być wykorzystywana jako narzędzie prowokacji, wywierania presji czy infiltracji działań innych państw np. Korei Południowej, zwłaszcza w okresach wzmożonych napięć pomiędzy mocarstwami. Warto przypomnieć, że w ostatnich dniach siostra Kim Dzong Una – Kim Jo Dzong, potępiła wspólne manewry wojskowe USA i Korei Południowej i zaznaczyła, że "Seul i Waszyngton z pewnością będą się mierzyć z większymi zagrożeniami dla bezpieczeństwa".

Źródło artykułu:WP Tech
Komentarze (128)